słońce świeci, 7.00 rano, śniadanie i ruszamy, podjeżdżamy do wioski Vyšná Revúca, gdzie żółtym szlakiem baaardzo stromo wspinamy się na Vychodne Prasnickie Sedlo, a później czerwonym do góry na szczyt Krížna. To co charakterystyczne, to właśnie stromizny, duże, od razu na początek bez rozgrzewki, no i pustka. Nie ma ludzi, w ogóle. Co nas bardzo cieszy. Lasy gęste i zdrowe. Jest zimno, wieje, a dodatkowo na polanie w okolicach góry Repiste zaczyna kropić deszcz. Właśnie na tej polanie warto się zatrzymać - mamy koniec wiosny, mnóstwo kwiatów wydzielających niesamowitą woń. Jak na warunki polsko-słowackie jest to naprawdę niesamowite. Biologiem nie jestem, ale ostatnio coraz bardziej ciągnie mnie w tą stronę, fajnie jest wiedzieć jakie drzewa czy kwiaty Cię otaczają w górach. A tu - w Wielkiej Fatrze wybór jest naprawdę duży.
Zaraz za tą polaną kończy się las i zaczynają połoniny. Kocham Bieszczady, ale te na Słowacji - sorry - są ładniejsze. Dodatkowo pasą się tu owce, naturalne kosiarki i nawoziarki. Uciąłem kiedyś pogawędkę w Wołosate z gospodarzem, u którego zawsze mieszkamy, miał on duże pretensje do BPN, że nie pozwalają na wyspas zwierząt, połoniny zarastają w Bieszczadach, las pnie się w górę, co widać na moich zdjęciach, na Fatrze ten wypas jest i to w kilku miejscach. Na Rybovskim Sedlo wspinamy się ostro do góry, oj stromo jest. Później Krizna z antenami i połoninami na Ostredok, ten kawałek jest po prostu genialny. Mieliśmy szczęście w nieszczęściu, że trafiliśmy na tasmańską pogodę, czyli średnio co 15-30 minut deszcz i słońce. Można zwariować. Z tą samą częstotliwością Pani zakłada i rozbiera pelerynę, marudzi i nie marudzi, ale jest dobrze. Zmienna pogoda powoduje, że okazji do robienia zdjęć nie brakuje. Rozkładam mapę i oglądam - teren na zachód od Ostredoka to pustkowie, kilka szlaków i nic, tylko lasy i góry. Chce mi się tam iść. Siedzimy, filmujemy, odpoczywamy. Nawet się zdrzemnąłem. Ale nic to, po 14 zbieramy się, kolejna chmurka idzie, pewnie pokropi. Wracamy czerwonym na Krizne, schodząc dopadł nas deszcz, tym razem już solidny. Założyłem pelerynę, choć nie cierpię w niej chodzić, ale stuptuty już nie. Na przełęczy już solidnie lało. Schodzimy zielonym, ale jak ? Brakło znaków, no więc byle w dół, do rzeki. Pogoda może niefortunna na chodzenie na dziko, ale wyjścia nie ma. Po 30 minutach znajdujemy trasę, przemoczeni schodzimy. Moje nowka buty przemoczone, woda mi chlupie w nich, no bo spłynęła po ciele. Wchodzimy w las - dżungla. Już wspinając się kilka godzin wcześniej przedzieraliśmy się chyba przez najgęstsze lasy, jakimi szedłem w tym rejonie świata, maczeta by się naprawdę przydała, i to szlakiem. Teraz jest podobnie. Wchodzimy w pokrzywisko, czyli połacie pokrzyw, wśród nich wąska ledwo widoczna ścieżka, niektóre rośliny wyższe ode mnie. Piecze, szczypie, ale idziemy. Jest wspaniale, genialny teren. Jak tylko trafiło się suche miejsce, rozbieram buty, wylewam wodę, wyciskam litry ze skarpet i prujemy dalej do samochodu. 8,5 godziny wspaniałej trasy - było wszystko - trudności techniczne, widoki, przygody, zmienna pogoda, brak ludzi (zazwyczaj w okolicach szczytu ktoś się napatoczy). Zakochałem się na w Wielkiej Fatrze, naprawdę jest gdzie chodzić, a wydaje się, że teren nieodkryty jeszcze w pełni przez wielu turystów. Zasłużone miejsce na TOP 20.
TOP 20:
1 - Cradle Mountain
2 1 Kinloch - Mt. Alfred
3 - Mt Rufus
4 2 Malga Ciapela - Pas de Ombreta - Alba - dookoła Marmolady
5 - Bishop & Clerk (Maria Island, Tasmania)
6 3 Passo Staulanza - Col dei Baldi - zachodnią stroną masywu Civetta - dolina Cordevole
7 4 Arabba - Belvedere - Arabba
8 5 Przełęcz Campolongo - Piz Boe - Sella
9 6 Queenstown - Ben Lomond
10 7 Wanaka - Roys Peak
11 8 Routeburn Track do Lake Harris
12 9 Rob Roy Track
13 10 Zuberec - Wołowiec - Rochacze - Płaczliwe - Zuberec
14 11 Zuberec - Banikov - Tri Kopy - Zuberec
15 12 Hrubeniok - Lodowa Przełęcz
16 - Vyšná Revúca - Krížna - Ostredok
17 16 Coronet Peak
18 17 Mt Donaldson
19 18 Štrbské Pleso - Rysy - Štrbské Pleso (drugi raz w 2011)
20 19 Trzy Studniczki - Krywań - Štrbské Pleso
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz