środa, 23 sierpnia 2023

Południowe Morawy - dzień 3 - trójstyk

poniedziałek 14.08. Dziś najważniejsza trasa - trójstyk granic Czech, Słowacji i Austrii. Znowu będziemy w Austrii. Ruszamy zaraz po śniadaniu z Valtic. Na wschód drogą 411, jest pięknie. Jeden mężczyzna wyłonił się z krzaków zbierał śliwki. Coś tam odpowiedział, że będzie na marmoladę. Na pewno... Po przekroczeniu rzeki Dyje - niespodzianka. Brama. Ale czemu? żadnego znaku, żadnej informacji. Drzwiczki, otwieramy, przejeżdżamy i zamykamy je za sobą - tak pisało. Jedziemy lasem. Podjeżdżamy pod Zámeček Pohansko, później polanki na skraju lasu - bardzo nam przypominają trasę na Białorusi. jak tam teraz jest? jak wtedy było pięknie?! och często wspominamy Podlasie, Suwalszczyznę w naszych rozmowach. Tam wszystko się zgadza - klimat, kuchnia, przyroda. Daleko tylko. Nie przeszkadza mi bliskość granicy. No nic, wróćmy do Moraw. Piękna trasa rowerowa skrajem lasu, a później wzdłuż granicy z Austrią, która jest na rzece Dyje. Trasa rowerowa numer 4. Prosta równa droga. Pani upatrzyła sobie trójstyk już na etapie planowania, w domu przy kawie. Na mapach to wyglądało "tak se". Jest trasa, jakiś las, granica. Ale w rzeczywistości... to inna bajka. Mam wrażenie, że otacza nas puszcza karpacka, dzikie lasy, znaki opisujące wielkie drzewa w głębi lasu. Dopiero w domu zobaczyłem, że to jest park narodowy Cahnov-Soutok. Od razu znalazł się na naszej poczekalni. Nie wjeżdżamy w głąb tego parku, bo mamy dziś sporą trasę, ale warto się tam wkręcić. Przed finalnym odcinkiem na trójstyk czeka nas kolejna bramka. Czesi co do nas mówią, ale kompletnie tego nie rozumiem. Za bramą jedziemy drewnianą kładką. Najpierw historyczny kamień z XVIII wieku, później trójstyk - i tam pełno ludzi! siedzą na brzegu, na takim cypelku wysuniętym w wodę. Z lewej strony rzeka Morawa i Słowacja, z prawej - Dyja i Austria. Po obu stronach budki, taki jakieś dacze z sieciami, do połowu ryb. Patrzymy na słowacką stronę - tam pusto, ale tam będziemy już niebawem. Jedziemy na północ wałem wzdłuż Dyje. Jest bardzo ciepło, żar leje się z nieba. W Czechach to poniedziałek, dzień pracy, stąd pustki na naszej trasie. Po prawej rzeka, po lewej siatka, płot sygnalizujący koniec parku narodowego. W pewnym momencie dostrzegamy młodego jelenia za siatką. Tam musi być wspaniale... Po prawej stronie towarzyszą nam chatki rybackie, owe dacze, jednak każda kolejna wydaje się być brzydszą od poprzedzającej. To tylko zwiastun tego, co nas czeka. Wreszcie ukazuje się most, po którym biegnie autostrada D2. Nasz plan zakłada, że objedziemy kilka wiosek i wjedziemy do Austrii. Pierwsze zderzenie ze słowacką rzeczywistością już za granicą na rzece. Droga rowerowa wiedzie normalna drogą samochodową, bez pobocza dla rowerów. Mamy serce, duszę i inne rzeczy na ramieniu. Szybkie samochody pędzą tuż obok nas... jest ultra niebezpiecznie. Południe, gorąc i jeszcze to. Robimy częste przerwy by dać nerwom chwile wytchnienia i z ulgą witamy chodnik prowadzący do wioski Kúty. Jakaż różnica w porównaniu z wioskami w Czechach! biednie tutaj, oj bardzo. Wiemy, gdzie jest coop, taka lokalna Biedronka. Pani zostaje przy rowerach, ja wchodzę. Zimny pusty sklep, ale jest to, czego trzeba - sporo dobrego picia. Royal Cola jest hitem ostatnich miesięcy u mnie. Niezwykle miła pani przy kasie, pyta skąd dokąd jedziemy, życzy miłej drogi. Do tego sklepu za chwilę wróciłem, bo na Słowacji mają automaty do skupu butelek plastikowych - tego nie ma u nas, nie widziałem tego też w Czechach. Zamiast wyrzucać do kosza, automat wsysa 2 puste butelki, w zamian daje paragon na 30 centów, które wykorzystuję przy drugich zakupach. Proste? Da się. Kolejny odcinek to bezdroża słowackie, tam, gdzie żaden Słowak chyba nie dociera. Pola, ugór, nicość... 2 a może 5 kilometrów stąd rozciągają się uprawy winorośli. Tutaj hektary terenów stoją i się marnują. A ziemia? ziemia jest podobna, ludzie i polityka są inni. Na każdym kroku widzę różnicą między Czechami a Słowacją, choć tutaj, gdzie jesteśmy dzieli te kraje raptem 50 metrów rzeki. Przepaść będzie widać, jak wjedziemy do Austrii. To kolejne 50 metrów różnicy. Jest poniedziałek, ludzie w pracy, a my szwendamy się rowerowo po słowackich wioskach podpatrując czym żyje tutejsza społeczność. Auta jeżdżą, drobne remonty się realizują, to droga, to parking, to kawałek kościoła. Próbujemy coś zjeść w miasteczku Moravský Svätý Ján, nic z tego, tylko gotówka. Mam 5 Euro na czarną godzinę, ale ona jeszcze nie wybiła. Ciepły klimat, przypominają mi się czasy, gdy z Rodzicami jeździliśmy na Węgry niemal rok po roku. Też ciepło i stan wiosek jak był wtedy tam, tak jest tutaj dziś. Z Morawskiego Św. Jana jedziemy w stronę granicy - kolejny stresujący kawałek. Wariaci w samochodach, bardzo niebezpiecznie. Chcemy podjechać na trójstyk zobaczyć Czechy z drugiej strony. Bez znaku, bez informacji, nic. Gdzieś tam na wałach jedna strzałka, która i tak nie doprowadzi do celu. Kompletnie miejsce zaniedbane. Nie tylko to w tym ładnym kraju. Szkoda. Dzięki mapy.cz dojeżdżamy do trójstyku, po stronie czeskiej turysta, a po słowackiej - tylko my. Mijamy rzekę Morawę i jesteśmy w Austrii. Niezwykłe staje się faktem - różnicę na plus widać metry po przekroczeniu granicy. Spokój na ulicy, spokój w miasteczku. Drogi rowerowe oznakowane, choć nie tak dobrze, jak w Czechach. Miasteczko zwie się Hohenau an der March i jest w nim Billa. Mój obiekt austriackich westchnień. Jak tylko widzę znak informujący o tym sklepie, zmieniamy plan wycieczki. Robię drobne symboliczne zakupy, no bo gdzie to wszystko spakować? plecaki pełne napojów ze Słowacji, sakw nie mamy, więc zostaje tylko dżemik - symboliczny i malinowy. Dopiero po wyjściu ze sklepu zobaczyłem, że jest tam także rabarbar, którego nie lubię... ech. Sklep wyposażony tak, że nie wiem gdzie patrzeć. Będąc przyzwyczajonym do polskich sklepów - jest różnica, dobrze mieć wybór. Żeby nie było tak ach i och w tej Austrii też nie mogę zapłacić kartą za obiad, a na tablicy pisze "ribs". Ślinka leci, ale nic z tego. Nie jesteśmy super głodni, kręcimy dalej po austriackich wioskach, gdzie - wypada zacytować samego siebie - "jest tak cicho, że słyszę ciszę". W Katzelsdorf słychać muzykę - Pani zachęca, by tam podjechać. Co widzimy - jest godzina 18.00 poniedziałek, lokalsi głównie emeryci zjeżdżają się na plac, gdzie jest festyn, auta równiutko parkują jeden obok drugiego na zadbanym trawniku (nawet trawa mi się wydaje jest zieleńsza, niż u sąsiadów) i idą się bawić. Pięknie. My tym czasem pod górę rowerem, chyba już ostatnią i w stronę Czechów. Ostatni obrazek z Austrii. Tuz przed polna granicą, gdzie miasteczko się już kończy nam nadal towarzyszy równa jak stół droga. Absolutnie równa. Krańce Austrii. Jak sobie przypomnę krańce Polski... świat nam ucieka w zastraszającym tempie, a wmawiają, że się rozwijamy. No i Valtice, my nadal bez obiadu. Spożywamy go w centrum Valtic, wspaniała kaczka i żeberka. Tym samym kończymy naszą podróż dziś. Bez dwóch zdań - najlepsza trasa rowerowa w tym roku. WTR jest cudowny, ale tu było wszystko, zróżnicowany teren, przygody, wrażenia, nowe miejsca, Austria i mnóstwo innych rzeczy. To trzeba doświadczyć. Dziś już wiem, że po przekroczeniu Słowacji powinniśmy byli jechać od razu na południe wzdłuż rzeki unikając dróg.
 

morawy-d3-01 morawy-d3-02 morawy-d3-03 morawy-d3-04 morawy-d3-05 morawy-d3-06 morawy-d3-07 morawy-d3-08 morawy-d3-09 morawy-d3-10 morawy-d3-11 morawy-d3-12 morawy-d3-13 morawy-d3-14 morawy-d3-15 morawy-d3-16 morawy-d3-17 morawy-d3-18 morawy-d3-19 morawy-d3-20 morawy-d3-21 morawy-d3-22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (10) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (52) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga