do niedawna nawet nie wiedziałem, że takie istnieją. Ale od czego są stare czasopisma. Mam ich wiele, lubię do nich sięgnąć szczególnie zimą planując wypady na rok. Tym razem w czasopiśmie "Sudety" znaleźliśmy wzmiankę o takim pasemku na północ od Rudaw Janowickich. Wzorem zeszłego roku pojechaliśmy tam, gdzie dobrze się czujemy, noclegi na weekend licząc, że będzie po śniegu. Dotarliśmy w piątek po zmroku. Wita nas gospodarz, mówiąc, że kojarzy mnie po twarzy, pamięta nas z zeszłego roku i dodaje, że właśnie rozpoczęły się roztopy... Ale jak to, myślałem, że już po śniegu? No nic, obejrzeliśmy pierwszą połowę meczu z Nigerią, dramat, i na przerwie poszliśmy spać. Rano obudziła nas super pogoda. Podjechaliśmy do Radomierza, skąd wyruszyliśmy na trasę. Właśnie, stare czasopisma. Czytam sporo, ale wciąż nie tyle, ile bym chciał. Wpadł w moje ręce magazyn "Ufo" z kwietnia 2004. I tam, jak byk w artykule o spotkaniach 3 stopnia (czyli dla nie wtajemniczonych - twarzą w twarz z kosmitą) pisze o spotkaniu w Radomierzu... Coś wisi w powietrzu, strasznie nerwowy się zrobiłem, wszystko mi przeszkadzało. Ale żeby nie było, coś musi być na rzeczy, spójrzcie na obrazek:
Ruszyliśmy, hołda śniegu, a do tego - dziesiątki powalonych drzew, na szlaku. Oj, to mnie wkurzyło totalnie. Co chwila zejście w zaspę, szukanie jak tu obejść, wejście na szlak i znowu, kilkanaście razy. Do tego, szaro, buro, ponuro, śniegu już miałem powyżej uszu, widoków żadnych. Ciekawym miejscem były ruiny schroniska Różanka, tuż na początku szlaku i pod koniec pasma - źródła rzeki Kaczawa. Plan oryginalny był bardziej ambitny, mieliśmy iść aż do ruin zamku Niesytno przez Górę Czaszek, ale zeszliśmy do drogi przy źródle. Z powrotem drogą krajową numer 3. Och... nerwowy byłem, najgorsza trasa, totalnie najgorsza w całej historii. Autem podjechaliśmy pod Zamek Niesytno, po drodze jeszcze zahaczyliśmy o Zamek Rycerski Lipa, tam mi nieco przeszło i wróciliśmy do domu. Suma sumarum, marna trasa, pewnie latem będzie się ją inaczej odbierało, ale nie sądzę, że te drzewa zostaną szybko uprzątnięte. Jutro (tzn. w niedzielę 25.03) też jest dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz