wtorek, 4 listopada 2025

Pireneje - dzień 13 - 22.09 - Jaca - San Juan de La Pena, czyli kościół pod skałą

Spaliśmy dobrze, 9 godzin. Solidne śniadanie i ruszamy w drogę w Hiszpanię! Najpierw zwiedzanie Jacy. Mama już mi napisała, co ciekawego wyczytała i znalazła w mieście. Zaparkujemy tam, gdzie wczoraj. Bardzo pozytywne wrażenie to miasto na mnie wywiera, szczególnie domy obudowane kamieniami, ładnie pasują w to otoczenie. Najpierw kawa w mieście, później idziemy w stronę katedry. Znajdujemy ciekawy sklep spożywczy, jak są rarytaski to bierzemy - jest ciekawe kakao. Katedra robi wrażenie, jest w niej ciepło, słychać śpiew gregoriański. Trudno wyczuć, czy to z taśmy, raczej tak. Na uliczkach spokojnie, ludzie idą sobie na zakupy, koleżanki siedzą na kawie, życie, jakie pamiętam z bocznych uliczek w Barcelonie jak byliśmy w 2012 roku. Jeszcze weszliśmy do apteki porozmawiać o kolagenie. No dobra, jest południe, czas jechać do Santa Cruz de la Seros. 

Malutka wioska średniowieczna z kościołem z XI wieku. Nie wolno w środku robić zdjęć, więc szanuję zakaz. Jedyna otwarta knajpka, pani za barem nic po angielsku, więc pijemy kawę i zmykamy dalej. No i tu zacznie się przygoda… wąska dróżka, Pani jedzie powoli, serpentyny… wiele razy już tak mieliśmy. W pewnym momencie auto jedzie wolno z przeciwka, Pani nieco zjechała i akurat w tym momencie był fragment niewielkiego krawężnika. Coś tam było słychać. Zatrzymaliśmy się na najbliższym poboczu, wszystko ok. No dobra, jedziemy dalej. Mijamy kościół w skale, nieziemski widok. Jedziemy na górę, pod duży klasztor. Jest ogromny! Parking jest w lesie. Idziemy do budynku. Na kasie pani świetnie mówi po angielsku, wszystko nam opowiedziała i zachęciła naprawdę, by obejrzeć oba budynki: kościół i klasztor od środka. Nie ma co się zastanawiać, idziemy. W dużym budynku chodzi się po szklanej podłodze nad wykopaliskami, gdzie widać różne pokoje. Świetna sprawa. Historia św. Graala mnie interesuje najbardziej. Podobno był tu schowany po roku 275 w jaskini. Podejrzewam, bo tego nie wyczytałem, że w tej samej jaskini później zbudowano kościół, ten pod skałą. Później lasem schodzimy do tego kościoła. Dostajemy angielskojęzyczne audiobooki i wchodzimy do środka. Historia zawiera 10 wieków zdarzeń. Nie do opisania. Jest pięknie. Kilka osób raptem krząta się po kościele, jest już po 16.00. Cudownie w lesie pachnie sosną albo żywicą. Przypomina nam to Jurę, ale jeśli by zmienić w tej Jurze to i tamto, podnieść poziom hoteli… ech nie ma co narzekać. Idziemy do auta, jest pięknie. Opony? Trzymają. Ufff… wyjeżdżamy. 

Kierunek - Loarre, tam śpimy 2 kolejne noce. Drogi mamy dwie. Pani pyta, czy jechać przez lasy serpentynami, pojedzie wolniej i dojedziemy. Ja mówię - jeźdźmy pewniejszą drogą przez Bailo. No dobra. Wyjeżdżamy na asfalt… komunikat w samochodzie - spada ciśnienie w oponach! Szok. A jednak? Stajemy na boku. Patrzę, nic a nic. No ale to najechanie, teraz komunikat, coś musi być na rzeczy. Najbliższa stacja benzynowa? Za 10 minut po drodze. Dobra, jedziemy. Zacząłem się stresować. W sumie czym? Mamy assitance, damy radę, to nie koniec świata. No ale, zestresowałem się. Na stacji - pompowanie 1€. Co tam euro, ciśnienie. Mierzymy - dobre. W każdym kole. Wyrównaliśmy poziom, nie ubywa. Na logikę mówię, od najechania minęły 3 godziny, nie ubyło. To skąd komunikat? Poklikałem po komputerze pokładowym (mamy volvo xc40, chyba nie pisałem o tym), wynikało z tego, że nie miał on zarejestrowanego ciśnienia bazowego, aby mógł później informować o jego ubytku. Zapisałem aktualne ciśnienie. Hmmm chyba wystarczy? Jedziemy. Ujechaliśmy raptem kilometr, jakieś znaki na drodze, coś po hiszpańsku pisze, szybko translator - droga zamknięta. Eee tam, Google maps nic takiego nie pokazuje. No ale jedzie auto z przeciwka i miga. Cholera… wyjeżdżamy na odkryty teren. Idzie jakiś komandos drogą z karabinem. Zaraz później Hummer wojskowy, później ciężarówka. Co się dzieje? Fakt, dziś trochę policji wokół Jacy widzieliśmy. Obława jakaś? Przed nami pojawia się szlaban i zablokowana droga. No ale jest tam jakiś człowiek. No to sobie pogadam. Idę z telefonem, wesoło macham naiwnie licząc, że znajdzie mi szybki objazd. Pan ani słowem po angielsku. Pokazuje mi, że mamy jechać przez góry, przez klasztor… a Pani się mnie pytała, czy ma tam jechać… no ale wróżkami nie jesteśmy. Gracias gracias, wracam do auta, już mam swój plan. Jakbym miał mało na głowie, m.in. te opony. Wybieramy bezpieczniejszą trasę, nadłożymy drogi i pojedziemy autostradami. Tego nie zamkną. Pani się zgodziła. No i jedziemy. Najpierw do Jaca, a później w kierunku Huesca i Loarre. Autostrady w części budują, ale to co jest… poezja. Równa nawierzchnia, cudne widoki, puste tereny górzyste, tunele, wiadukty, puste drogi, bo tu mało ludzi mieszka. Świetnie się jechało, choć ja byłem zestresowany. Jak sobie zadałem kilka coachingowych pytań, wyszło mi, że nie ma się czym martwić. Pani mnie rozmontowała mówiąc - w Afryce jeździliśmy gorszymi drogami i było dobrze. Świetna trasa. Dojechaliśmy do Loarre dużo rozmawiając, to mnie uspokaja. Wspominałem moje wyprawy nad Balaton z Rodzicami na 95,97 i 99 roku. W hotelu Loarre nieczynna jest restauracja… a my głodni. Jest 20.00. Od rana zjedliśmy kanapki, jajka, 2 ciastka, po jabłku i po kawie. Pasowałoby coś zjeść. Pan na recepcji wskazuje 2 miejsca, gdzie możemy podjechać. Jaaasne, mamy dość. Zjadamy zapas żywności liofilizowanej, akurat było dobre Bolognesse. Co za dzień! Moc wrażeń. Opony? Zapomniałem, nic już na wyświetlaczu się nie pojawiło.

pireneje-d13-01 pireneje-d13-02 pireneje-d13-03 pireneje-d13-04 pireneje-d13-05 pireneje-d13-06 pireneje-d13-07 pireneje-d13-08 pireneje-d13-09 pireneje-d13-10 pireneje-d13-11 pireneje-d13-13 pireneje-d13-14 pireneje-d13-15 pireneje-d13-16 pireneje-d13-17 pireneje-d13-18 pireneje-d13-19 pireneje-d13-20 pireneje-d13-21 pireneje-d13-22 pireneje-d13-23

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Amsterdam (1) Andora (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (134) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (21) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (99) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (22) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (5) Bory Tucholskie (10) Boże Narodzenie (19) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (5) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (12) Czechy (71) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (25) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (37) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Strażowskie (2) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (29) Holandia (2) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Kaszuby (7) Katowice (15) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (5) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lourdes (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (7) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (41) Mała Fatra (19) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (26) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Pireneje (17) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (8) Pogórze Kaczawskie (82) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (22) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (3) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (28) Racibórz (2) rower (165) Roztocze (9) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (3) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Sierra de Loarre (1) Singapur (3) Słowacja (59) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Szlak Wygasłych Wulkanów (1) Śląsk (40) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (8) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (2) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (7) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (5) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga