sobota, 25 października 2025

Pireneje - dzień 7 - 16.09 - grzbietem wysokich Pirenejów

To był bardzo ciężki dzień, choć zaczął się dobrze. Noc minęła wybornie, nikt nie chrapał, o 6 ludzie się zbierali na śniadanie i szybko wyszli. Nam się nie spieszyło, wyszliśmy po 9. Było zimno, słońce jeszcze nie dotarło do Cirque de Gavarnie. Idziemy na Przełęcz Rolanda. Stromo, od razu zaczyna mnie boleć gardło i ciężko mi się oddycha. Czy to wysokość? Czy to przeziębienie? Mimo to idziemy. Po godzinie jesteśmy na Przełęczy. Robi niesamowite wrażenie. Co dalej? Znaków nie ma, ścieżek kilka, a my chcemy iść na Perdido. Taki zrobiliśmy plan. Schodzimy jedną ze ścieżek po sypkich kamieniach. Pani ma stracha, nie dziwię się. Patrzę na mapę i myślę jak tu iść. Nagle… po skalną ścianą pojawiło się dwóch hmm pasterzy, młodzieńców? Lekko ubranych, jeden z nich miał bujną czuprynę i drewniany kijek. Szli bardzo swobodnie właśnie tam, gdzie wg mapy miał iść szlak. Czyżby? Znowu Tasmania, znowu dwie osoby, które nam towarzyszą w trudnym momencie. Opatrzność czuwa! Znajdujemy tę ścieżkę i idziemy. Przez moment są łańcuchy i dość mało miejsca na nogi. Później zaczyna się szukanie ścieżki. Znaków brak, ścieżki mało widoczne. Są kopczyki, ale co z tego? Prawie 8km do Perdido, staje się jasne, że tam nie dojdziemy. Nie ma na to warunków, aby iść szybciej. Znowu nie zaliczymy szczytu? Mam wciąż katar, który daje znać o sobie. Słońce co prawda przygrzewa, ale wieje. Idę w jeansach, stuptutach i kurtce. Idzie się ciężko. Co chwila mapy.cz, korekta szlaku, czasami powrót. Gdzieniegdzie widzę dziury w ziemi, w których leży śnieg. Jest ich sporo, obok ścieżki tak po prostu. Wg mapy powinniśmy iść czerwoną ścieżką, która de facto nie jest tu czerwona, ale jej nie widać. W pewnym momencie pospinałem się na skalę, po na górze był kopczyk. No i sobie tak zawisłem, popatrzyłem i mówię - to nie ma sensu. Skały ostre jak żyletka, a trzeba będzie stąd zejść. Po co to? Rozejrzałem się po okolicy, widzę to Perdido, widzę Ordessę, dajmy spokój. Szkoda się spinać, by tylko wejść na górę, która jest nieosiągalna. Ba, okoliczne trzytysięczniki są na wyciągnięcie ręki, ale ścieżka tam jest super wymagająca. Upatrzyliśmy sobie skalę, na której odpoczniemy. Idziemy płaskowyżem. Są tam dwie kałuże, jedyne zbiorniki wodne, jakie mamy na trasie. 

Dotarliśmy, zdejmuję plecak… szok… aparat urywa mi się z uchwytu na ramieniu i spada… Pani w krzyk, ja też coś z siebie wydałem, mijają milisekundy i widzę, jak aparat odbija się od skały, następnie obiektyw uderza o kamień i na szczęście zatrzymuje się kilka metrów niżej. Nie pamiętam jak się do niego dostałem, jak zeskoczyłem, ale to był dramat. .. Chwilę potem przychodzi uspokojenie - on działa nadal! Obicia są, ale korpus działa. Obiektyw? No właśnie. Filtr ochronny pęknięty, ale szkło obiektywu? Wygląda na całe! Pani cała się trzęsie, mnie też smutno, ale pocieszam się, że strat jest mało. Uruchomiłem, zrobiłem zdjęcie, poszło. Wiadomo, pęknięty filtr wpływa na obraz, ale może nie będzie tak źle. 

Siedzimy na kamieniu, patrzymy w dal. Zrobiliśmy jakieś 3.5km! Tylko. Jeden kilometr na godzinę, tak wolno jeszcze nie szliśmy. Wracamy. Po drodze zatrzymujemy się w kilku miejscach, nacieszmy się przynajmniej widokiem. Pani niepocieszona, ja też. Jutro też na szczyt nie wejdziemy. Coś te Pireneje nam nie leżą. Dłuższą przerwę robimy po stronie francuskiej, między schroniskiem a Rolandem. Tam „nasz sąsiad” Szwajcar zaczął jodłować, chyba tak to się nazywa. Jakąś rytmiczna melodia ładnie odbija się od skał. My siedzimy, pocieszamy się. Czuję się znowu źle, zdrowotnie. Gardło boli, jestem bardzo słaby. Jak tylko zeszliśmy do schroniska zabił mięsień w lewej nodze przy kolanie. Oj… mizernie dziś się mam. Dostałem gorączki, zimno mi, lewej nogi nie potrafię wyprostować no i aparat. Wystarczy mi dziś. Przypomina mi się moja Babcia, która niemal zawsze miała uśmiech. Ja też powinienem trochę nabrać optymizmu. Żałuję tylko, że po tych górach nie pochodzimy, jak chcieliśmy. Jest 18.45, zjedliśmy obiad z tytki, leżę przykryty kołdrą i śpiworem, zimno mi. Dodatkowo jest tu milion much, co nie poprawia nastroju. Ile myśmy szczytów nie zdobyli, które planowaliśmy… Cathedral Peak w RPA, jeden w sumatrzańskiej dżungli, rok temu w RPA ze Swartberg Pass nie doszliśmy do. Do Mount Anna na Tasmanii nawet się nie zbliżyliśmy (ale tam wrócimy). Pewnie by tam się jeszcze znalazły inne. Smutne to, może za słabi jesteśmy, może źle to zaplanowaliśmy, zbyt optymistycznie, może to wiek już… dziwne smutne myśli przychodzą, chciałoby się wejść na szczyt, w końcu to cel sam w sobie, a tu się nie da, nie idzie, coś stoi na przeszkodzie. Ale może jest zupełnie inaczej, niż mi się wydaje. Może po prostu opatrzność nas właśnie w ten sposób chroni, przed czymś złym. Góry w końcu uczą pokory, a czym właśnie jest lekcja taka, jak dziś, że mimo planu ustępujemy górom, własnym słabościom, pogodzie. Jak tak sobie z Panią rozważaliśmy, to wychodzi nam, że w pamięci owszem zostaje ta gorycz niewejścia, ale przede wszystkim zostają wspomnienia wspólnego marszu, przygody, podjęcia decyzji. Znowu kłania się Thoreoux, mówiący o podróży, a nie celu. Tak ma być, godzę się z tym i przyjmuję każdą chwilę z wielką radością i wdzięcznością.

pireneje-d7-01 pireneje-d7-02 pireneje-d7-03 pireneje-d7-04 pireneje-d7-05 pireneje-d7-06 pireneje-d7-07 pireneje-d7-08 pireneje-d7-09 pireneje-d7-10 pireneje-d7-11 pireneje-d7-12 pireneje-d7-13 pireneje-d7-14 pireneje-d7-15 pireneje-d7-16 pireneje-d7-17 pireneje-d7-18 pireneje-d7-19 pireneje-d7-20 pireneje-d7-21 pireneje-d7-22 pireneje-d7-23

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Amsterdam (1) Andora (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (134) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (21) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (99) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (22) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (5) Bory Tucholskie (10) Boże Narodzenie (19) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (5) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (12) Czechy (71) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (23) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (37) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Strażowskie (2) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (23) Holandia (2) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Kaszuby (7) Katowice (15) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (5) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lourdes (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (7) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (41) Mała Fatra (19) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (26) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Pireneje (10) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (8) Pogórze Kaczawskie (82) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (22) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (3) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (28) Racibórz (2) rower (165) Roztocze (9) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (3) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (59) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Szlak Wygasłych Wulkanów (1) Śląsk (40) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (8) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (2) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (7) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (5) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga