czwartek, 15 sierpnia 2019

Biwak w Beskidach

Z bólem serca w środę musiałem odwołać kolejną rezerwację w słowackich Tatrach. Pogoda jest bardzo niestabilna. Takie tasmańskie lato. Modele pogodowe wariują, co kilka godzin inna prognoza. My nie chcemy spędzić w aucie wielu godzin, by popatrzeć na deszcz. Niech przynajmniej nie leje. Postanowiliśmy sprawdzić namiot przed naszą listopadową ekspedycją. Beskidy! W piątek jeszcze siedziałem długie godziny nad materiałem dla Prezesa, poszedłem spać o 1 rano, to już była sobota. Jednym okiem zerkałem na golfa. Northern Trust! Ale nas wzięło na golf! Wspaniały sport, a ludzie pytają, czy tam widzę jakieś emocje. No pewnie. No ale... wstałem rano, śniadanie i w drogę. Auto parkujemy w Rycerce Dolnej przy czarnym szlaku. Upał i skwar. Godzina 11-ta. Najpierw przez chaszcze mała ścieżka, ona prowadzi do większej, tam do jeszcze większej, aż dojdziemy do czerwonego szlaku. Test bojowy mojego nowego telefonu. Nie do wiary, ale to mój pierwszy smartfon, jaki sobie kupiłem. Dinozaur ze mnie, ale tak wyszło. Najpierw Pani ma mieć, ja poczekam. Czerwony szlak, dość tłoczno i wciąż upalnie. Ciężki plecak, jakieś 20 kilo. Pani testuje swojego deutera, ale także swoje siły, czy da radę. Jest ciężko. Co chwila przerwa, łyk wody. Raz my mijamy ludzi, za chwile Ci sami nas mijają. Młoda Hora. Jest tam taka chatka, myślałem, że tam będzie lada i będę mógł coś kupić do picia. Wchodzę na pewniaka, nagle znajduje się w kuchni, wszystko rozbabrane, jakieś śniadanie się robi. Domownicy patrzą na mnie, ja na nich yyyy... coś do picia chciałbym - wydusiłem z siebie. Ale my możemy jedynie wodę z kranu nalać - odpowiada pani z uśmiechem. Ok, dzięki. Wyszedłem, już nie wróciłem. Ale wstyd. Idziemy powoli. Godzinka do Rycerzowej. Jak tylko teren się wypłaszcza, Pani przyspiesza i mówi, ze tak może iść na koniec świata. Wspominamy. Rok temu tu szliśmy. Musieliśmy gdzieś iść wtedy, by wyjść z domu, w naszych głowach był wtedy ciężki do opisania chaos, los zaserwował nam dwa potworne ciosy. Dziś minął rok, jak wiele się zmieniło! Na lepsze. Warto ufać i wierzyć. Co się stało, już się nie odstanie, ale nasz stan psychiczny i naszych bliskich jest dużo lepszy. Minął rok, niesamowicie rewolucyjny rok. Góry zawsze pomagają. Rycerzowa! Zawsze tam gubię zaślepki z obiektywu. W tamtą sobotę (10.08) siadamy na polanie Małej Rycerzowej, patrzymy w dal, Tatr nie widać, Babią i Fatrę - owszem. Wspominamy absolutnie genialna wyprawę na Rycerzową ze stycznia. Na bacówce nie ma zbyt dużo ludzi, siedzimy na dworze, trochę kapie, ale co tam. Myślimy gdzie tu rozbić obóz, czy tu, czy damy radę podejść na Przegibek. Wtem podchodzi do nas grupka "turystów", tenisóweczki, na czilu i koleś pyta:
- gdzie tu jest szczyt?
- wtf sobię myślę, co za gość - a jaki? - odpowiadam pytanie na pytanie
Zmieszany był i zaczął coś jęczeć i wymachiwać rękami. No to mówię - tu jest Wielka, a tu Mała Rycerzowa. Chwilkę się zastanowił i ponownie pyta:
- a gdzie jest lepszy widok?
- ja idąc za ciosem - a na co??
Koleś o mało co nie eksplodował, nie wiedział gdzie chce iść i na co popatrzeć. No dobra myślę sobie, nie będę się nad nim pastwił powiedziałem co skąd widać i poszedł na Małą. My chwile później pozbieraliśmy się, zarzuciliśmy ciężkie plecaki na siebie i ciśniemy na Przegibek. Dłuży się i dłuży ten niebieski szlak. Tutaj dopiero przekraczaliśmy bardzo skromne strumienie wody. Na Rycerzowej z tego powodu właśnie zamknięta była toaleta. Susza. Docieramy na Przegibek, jest około 17-tej. Spokojnie. O zaletach tego miejsca już pisałem wielokrotnie, ale dziś doceniamy szczególnie - zimna cola, ciasto z jagodami i płatność kartą. Do tego woda w ubikacji i to ciepła! Odświeżyliśmy się, pojedli i fru na Bendoszkę! Tuż za nią miałem wymarzone miejsce na namiot. Podchodzimy, a tu auto stoi! Coś takiego, jakaś parka na żywieckich blachach wjechała na polanę. Co za naród. Podchodzę, zagaduję, że niby chcemy rozbić się i czy nie będziemy przeszkadzać. Pierwsze lody przełamane, po chwili gość mnie zapraszał do nich na mięso i wodę. A my pojedzeni! Kwadrans później na wspaniałej polance rozbijamy nasz namiot, siadamy na ziemi i patrzymy w dal. Nawet nie chce się czytać. Cisza - przed burzą, słońce zachodzi, piękne chwile. Nagle miliony latających mrówek nas dopadają, plaga jakaś. Szybko się zbieramy do środka namiotu. Zapada zmrok. Pani czyta, ja oglądam zaległy wrestling. Spadają pierwsze krople deszczu. Zaczyna się. Rozpętała się ulewa, później burza. Jakoś dziwnie po Sumatrze nie czuję strachu. Na szwach tropik nieco przecieka, ale to nic, namiot spisał się wyśmienicie. O 22-giej łykam magiczną tabletkę i 5 minut później autentycznie zapadam w błogi sen. Niech się dzieje... Pani była na czatach, a raczej nie mogła zasnąć. Coś chodziło, biegało dookoła, nawet ludzie o północy na Bendoszce byli. Nic nie wiem. Wstajemy o 7-mej rano, leniwie słońce się przebija przez chmury. Widok na świat wspaniały. Boso po trawie z rana, z Panią pod rękę... piękne chwile! Nic nas goni, nie trzeba się spieszyć. Na śniadanie owoce, baton, kromka ze wczoraj... Błogostan i zżycie się z przyrodą. O 9-tej jakiś pierwszy turysta pędził na Bendoszkę. Słońce zaczyna piec. Pakujemy namiot i ze smutkiem schodzimy. Mijamy pole namiotowe i mierzymy się parszywą Praszywką. Bestia stroma i te plecak na plecach. Oj ciężko było, strasznie ciężko. Najedliśmy się owoców - jagód i ostrężyn w bród. Nic, tylko brać garściami. Przy aucie w Rycerce byliśmy przed 14-tą. nie ukrywam, że marzę o prysznicu, zęby też fajnie by było umyć. Ale od biedy jeszcze jeden taki dzień bym wytrzymał. Tak minął weekend. Mimo potwornego zmęczenia poszliśmy w góry i spędziliśmy cudowny czas.

.
Dziś mieliśmy jechać na rowery, ekspedycja WOW czyli wesoły objazd wsi. Ale padłem. Organizm wołał - chłopie wyluzuj. No więc posłuchałem. Kompletna regeneracja sił. Nie dam rady więcej.

Dzień 1


Dzień 2



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (131) Babia Góra (4) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (96) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (55) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (4) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (7) Jura Krakowsko-częstochowska (6) kajaki (4) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (3) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (11) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (6) Magura Spiska (2) makro (29) Mała Fatra (15) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (6) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (16) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (69) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (10) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (127) Roztocze (6) różne (164) RPA (44) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (31) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (51) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (21) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Śląsk (31) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (37) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (11) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (2) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żywiec (2)

Archiwum bloga