Pałace i zamek na Śląsku

Co roku w listopadzie staramy się jechać do Częstochowy na cmentarz. W 2017 nam się to nie udało z racji wyjazdu do RPA. Jak tu urozmaicić wyjazd do "Świętego Miasta" ? Można wsiąść w pociąg, pojechać, wrócić, tak samo autem... Google i proszę bardzo, mamy wiele fajnych pomysłów. Padło na 4 miejsca, z czego udało nam się zobaczyć 3. Z Częstochowy pojechaliśmy do Koszęcina, pałac, w którym mieści się obecnie siedziba zespołu "Śląsk". Pierwszy raz tam byłem i te miejsca mają to "coś". Wystarczy wjechać w lasy w okolicach wioski Herby i już czuć klimat. Ciekawa sprawa - jadąc autem ten krótki odcinek czasu na trzech różnych stacjach, niemal raz po raz grali Eda Sheerana "Perfect". Genialny utwór. Park dookoła pałacyku w Koszęcinie również interesujący z wieloma ciekawymi drzewami. Po Białowieży mam hopla na tym punkcie. Po Koszęcinie był Czarny Las, tam zjedliśmy obiad. Pałac bez duszy, tak bym powiedział. Okolica ładna, pałacyk też, ale bez tego "czegoś", historycznego klimatu. Restauracja, jak na 4 gwiazdki przystało, smak góruje nad wielkością porcji, ale nie powiem - dobre było. Ostatnim punktem był Siewierz i zamek. Nigdy tam przedtem nie byłem. Robi wrażenie! Krótkie dni powodują, że ciemno robi się już po 15, zatem Sławków musi pozostać na następny raz.