Ojców i Pieskowa Skała

penetracji Jury ciąg dalszy - Pani  mówiła o Ojcowie od lat, nigdy nie było po drodze, więc w końcu w bezśnieżny sobotni styczniowy poranek pojechaliśmy. Na parkingu pod zamkiem byliśmy ok. 11, do połowy pełny, ale jak dla mnie - już za tłoczno, spacer. Wiało, zimno, ale trzeba się ruszać. Wzdłuż rzeki tam, górą z powrotem. Jak było, widać na zdjęciach. Na pewno wiosną lub latem rowerem jest dużo ciekawiej, ale w tygodniu. W weekendy - to zakładam, że jest tam oblężenie. Powrót to Maczuga Herkulesa i zamek w Pieskowej Skale, obecnie zamknięty, król robi renwoację i planuje ją zakończyć w 2016 roku.

Śniegu brak, dziś jedziemy do Bielska, kino, spacer, kawa... Za tydzień już góry. Jeśli tylko nie będzie padał deszcz - zdesperowani jedziemy w Beskid Żywiecki.