wtorek, 20 lutego 2024

NZ III - Dzień 23 - 20.11 - Earnslaw Burn Track

Ciężko się wstawało, mieliśmy ruszyć o 7, ruszyliśmy po 8. Earnslaw Burn Track - naoglądaliśmy się filmów, rozmawialiśmy o tym szlaku z wardenem w chacie na Greenstone, sprawa jest banalnie prosta - idzie się non stop lasem jakieś 8km, później jest WoW, ściana lodu i śniegu. Wiele osób idzie tam na dwa dni, my też mieliśmy taki plan, jednak zrezygnowaliśmy na rzecz przejścia w jeden dzień. Trasa koszmarnie trudna. Na początku jest informacja, że trasa jest „damaged”. Dobra, widziałem już wiele zniszczonych tras. Ale to, co tutaj mieliśmy… 8km po błocie, między powalonym drzewami, co wymaga sporej ekwilibrystyki. Do ściany Mount Earnslaw jest 12km w jedną stronę. Idziemy 2km na godzinę, szybciej się nie da. Powrót po ciemku w tych warunkach, to katastrofa. Zły jestem na DOC, że w ogóle dopuścił do użytku taką trasę. Wystarczyło jednego gościa z piłą puścić na ten szlak i byłoby o niebo lepiej. Jakoś nie wyobrażam sobie, że na Tasmanii mógłby być tak fatalny szlak. Tak więc cisnę zły przez ten las, nawet zdjęć nie robię, bo nie ma czego. Ale… wszystko się zmienia od 8 kilometra, kiedy wychodzi się z lasu. To brama do innego wszechświata. Prześwituje kawałek Earnslawa, słońce grzeje, szlak powoli się kończy, idzie się przed siebie. Oznakowanie kończy się w okolicach Rock Bivac, później idzie się po ścieżce, jak się ją znajdzie. Nie jestem w stanie tego opisać, 1400 metrów ściany pokrytej śniegiem i lodem. Tu był kiedyś lodowiec, dziś z okolicznych gór spływa woda, nic innego nie słychać. Kilka osób gdzieś się tu kręci. Magia. Nie idziemy do końca, jest 13.15, mamy idealny kąt, by obserwować górę i robić zdjęcia. Siedzimy do 14, jemy i pijemy w zadumie. No bo o czym tu mówić. Każdy z nas kontempluje to na swój sposób. Czeka nas 11km powrotu, to jest bolesne. Cel - być na 20 w aucie, później zachodzi słońce i jest kłopot. Całe szczęście, że jest sporo strumieni, które wyglądają bardzo dobrze i nie spodziewam się tam odchodów zwierząt. W sumie dziś wypiliśmy ponad 7 litrów płynów, większość to uzdatniona woda ze strumieni filtrem UV oraz drażetkami z witaminami. Idzie się nieco szybciej, no bo teoretycznie z górki, ale zmęczenie robi swoje. Zanim weszliśmy do lasu spotkaliśmy starszego pana, którego wyprzedziliśmy w lesie idąc do góry. Te rozmowy… przystanął, my też. 
- będziecie biwakować? 
- nie, idziemy na jeden dzień - odpowiadam
- a skąd jesteście? 
- z Polski 
- a Ty? - nauczyłem się tutaj pytać, nie tylko odpowiadać 
- z Christchurch 
- ooo piękne miejsce, byłem tam 
- piękne - odpowiada z zachwytem, szczególnie zimą 
- eee nie lubimy zimy, dlatego tu jesteśmy, bo w Polsce zima idzie 
- jak długo tu jesteście? 
- miesiąc, za 3 dni wyjeżdżamy. 
Dodatkowo pytam - będziesz tu biwakować? - Tak, może 3 dni, a może dłużej, zobaczymy… To ostatnie zdanie wypowiedział z wyjątkową zadumą. Być tu, nie liczyć dni, nie liczyć czasu. Miał coś w sobie ten pan i ta rozmowa. Kilkaset metrów dalej znajdujemy karimatę, którą on niósł. Widocznie zgubił. Pani mówi spontanicznie, by podać ją mijanym przed chwilą dziewczynom, by mu ją podały. Biorę i biegnę przez krzewy do parki dziewczyn wołając z daleka. Jedna z nich się zatrzymała i wzięła karimatę. Mam nadzieję, że teraz śpi wygodnie, jak to piszę leżę w swoim łóżku (jest 22.45). Szliśmy przez las wolno, ostrożnie nadal kontemplując to, co zastaliśmy. Pani pierwotnie namawiała mnie, by jutro iść na Glacier Burn Track, ale patrząc na nasze zmęczenie i przemoczone buty - stwierdziliśmy zgodnie, że ta wyprawa w góry będzie ostatnią na NZIII. Pożegnanie z górami Nowej Zelandii? Teraz, już? Za godzinę? Nie będzie już śpiewu ptaków, których nigdy dość, błota, drzew, zapachów? Przecież się jeszcze tym nie nasyciłem. Nigdy się nie nasycę. Ale dotarło do mnie, że to na ten wyjazd koniec gór. Przypomniał mi się ostatni dzień Overland, kiedy mocno się wzruszyłem z 20kg na plecach, oj ruszyło mnie. Dziś mniej, ale dało do myślenia - to już koniec na teraz… Ale było… ale przeszliśmy kawał dróg, tak z głowy będzie ze 200km. Nie można narzekać. Buty i skarpety - rewelacyjne, ani jednego odcisku (Bridgedale i Zamberlan). W aucie przyszła optymistyczna myśl - coś się kończy, aby można było planować nowe. Głowa do góry! Pocieszyło mnie. 5 dni w Kinloch to strzał w dziesiątkę, w takim miejscu mieszkać i mieć te wszystkie trasy na wyciągnięcie ręki. Jeszcze bardziej pokochałem ten zakątek świata - Queenstown, Glenorchy, Paradise, Kinloch. Światowe top. Jest 22.50, leżymy w pokoju, Pani czyta książki, ja piszę te słowa, jazzowe christmasowe utwory umilają nam wieczór, popijamy czekoladę, bobik wyzdrowiał. Mimo rozstania z górami, czuję optymizm i nadzieję, cudnie. Jutro Powolny Objazd Wakapitu.



earnslaw-burn-001 earnslaw-burn-002 earnslaw-burn-003 earnslaw-burn-004 earnslaw-burn-005 earnslaw-burn-006 earnslaw-burn-007 earnslaw-burn-008 earnslaw-burn-010 earnslaw-burn-011 earnslaw-burn-012 earnslaw-burn-013 earnslaw-burn-014 earnslaw-burn-015 earnslaw-burn-016 earnslaw-burn-018 earnslaw-burn-019 earnslaw-burn-020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (131) Babia Góra (4) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (96) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (55) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (4) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (7) Jura Krakowsko-częstochowska (6) kajaki (4) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (3) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (11) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (6) Magura Spiska (2) makro (29) Mała Fatra (15) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (6) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (16) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (69) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (10) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (127) Roztocze (6) różne (164) RPA (44) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (31) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (51) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (21) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Śląsk (31) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (37) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (11) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (2) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żywiec (2)

Archiwum bloga