Nadrabiam zaległości, już prawie jestem na bieżąco. Niedziela, pogoda taka se, więc? nie góry, jedźmy w Opolskie. Geneza wyjazdów w tamte rejony jest prosta - kiedyś przeglądałem Travellery, zobaczyłem co jest w tym województwie, pojechaliśmy, najpierw zdaje się rowerem... i się spodobało. Każdy wyjazd generuje pomysły na kolejne. Tak było 2 tygodnie temu. A więc po kolei - najpierw Strzelce Opolskie, pałac i park. Śnieżny spacer. Jadąc w stronę wapiennika coś mi migło w oddali... Patrzę na mapę i oczom nie wierzę - diabelskie ruiny - kaplica Św. Floriana. Stajemy! Jakiś 30 minutowy spacer pośród białego pola. Fajne miejsce z ciekawą zapewne historią. Szkoda, że w Polsce nie ma zwyczaju opisywać szlaków, nadawać im charakterystycznych nazw i do tego jeszcze postawić tablicę z opisem miejsca. Świetny short walk. Dalej to wapiennik, przy którym byliśmy już kilka miesięcy temu. Pani zachciała tu wrócić - proszę bardzo. Poszliśmy dalej w las. Ale gruba pokrywa śniegu plus informacja, że były tu kopalnie spowodowały, że wracamy do auta. Nie chcę tu zostać, ale miejsce wędruje na poczekalnie rowerową. Kolejny odcinek - Gogolin. Cóż, tik - byliśmy. Pani chciała, w sumie nie wiem po co, ale poszliśmy. Ciekawa rzecz, w okolicy znajdują się jedne z największych pokładów wapienia. Nie wiedziałem. Kolejny przystanek do był szok... Niemodlin. Już drugi raz daliśmy się nabrać, żeby tam podjechać, bo "nie byliśmy". A właśnie, że byliśmy już tyle razy i zawsze zapomnę, że to właśnie to Niemodlin. Zimno, nieciekawie, poszliśmy na króciutki spacer dookoła zamku. Zjedliśmy kanapki i w drogę. Ostatnie miejsce - Dąbrowa i ładny zamek z parkiem. Szkoda, że strasznie się rozpadał deszcz ze śniegiem. Trzeba było się zwijać, bo nie przyjemnie. Ale ładne i ciekawe miejsce. Krótka narada gdzie jemy? Miało być Opole, no bo jak to... ale pogoda jest fatalna. I wyszło jak zwykle - Toszek obiad, uwielbiam to miejsce na rynku i Kafo kawa. Wyjazd udany, świetne miejsca, punkty na rower zapisane. Jeszcze będziemy w Opolu, no bo Starka czeka!



















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz