a lubię mówić z francuska - Lublę wyciągając ostatnią samogłoskę. Powtórzę się - żałuję, że tak daleko mieszkam. Miasto smaków, fotografii ulicznej, radości... chętnie wrócę. Dedykuję temu miejscu i tamtejszemu niezwykłemu spacerowi osobny post, piękne wspomnienia. Tak miało być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz