sobota, 28 września 2019

Tatrzański Triple Header - Bystra

Wyruszyliśmy spod pracy późno, czwartek 19.09, około 17-tej, co oznacza, że do Prybiliny dojedziemy po ciemku. Czy to problem? Nie sądzę. Jadąc rozprawiamy o różnych rzeczach umilając sobie podróż, która nocą robi się nużąca. Wspomnienia zeszły na temat giełdy komputerowej, która swego czasu była istotną częścią mojego życia i wpłynęła na karierę zawodową. Wszystko zaczęło się od radiowej Jedynki, która leciała na długich i naprawdę świetnie było słychać. Wyjeżdżamy w czwartek, Pani bierze urlop, ja wybieram nadgodziny i będziemy się rozkoszować trzema dniami w Tatrach. Jak do tego dodam, że w niedzielę idę w góry z Rodzicami, którzy dojadą i z wujkiem, z którym w góry umawiam się wieki, to już jest hit. Radio, właśnie. Wiadomości Jedynki ciężko słuchać. Od listy Trójki, niestety, bolą uszy - taki chłam grają ostatnio. Co słuchać? Lepiej siebie opowiadając historie. O 21.30 docieramy do Prybilimy. Pierwszy raz tam nocujemy. Zawsze kiedy chcieliśmy, to było pełno. 3 minuty później na rowerze przyjeżdża właściciel i wpuszcza na salony. Prybilina, jakie dobry tu klimat! Wjeżdżając do wioski ani jednej duszy na ulicy. Przypomina mi się nasz pobyt rok temu w Małych Karpatach, co to był za klimatyczny pobyt. Tę jedną noc spędzamy w małym, ale niezwykle przytulnym mieszkanku. Nowe, ładnie urządzone z wielkim łóżkiem, osobnymi kołdrami, ale z wyleżanym w środku materacem, przez co w nocy spadam do środka. Było cudnie. Do tego jeszcze kaloryfery grzały, bo zimno było. Popatrzyliśmy na filmik na YouTube i padliśmy ze zmęczenia. Chociaż, muszę dodać, mimo że we wtorek byłem na Zarządzie - cuda się zdarzają - nie czuję trudów tygodnia. Rankiem jemy śniadanie i ruszamy pod szlak. Bystra. Tyle lat chcieliśmy tam iść. I nigdy się nie udało. Dziś jest ten dzień. Wymyśliłem trasę, na której musimy podjechać pod szlak leśną drogą. Tak robimy. Ledwo co wyszedłem z auta, jadący za nami leśnik pouczył mnie, że nie wolno tu wjeżdżać, bo wycinka i coś tam jeszcze. Wróciliśmy na początek żółtego szlaku. Dzień jest krótki, wiec nie ma co szaleć. Tam i z powrotem. Po pół godziny marszu słyszymy ryk. Nie ma wątpliwości, to niedźwiedź, ale jest daleko. Od tego momentu idziemy ostrożniej. Ustalamy procedurę - co zrobimy, jak się pojawi. W skrócie - którędy zwiewamy. Jakby to miało się stać, to nie będzie czasu na myślenie. Idziemy wzdłuż rwącego potoku. Z jednej strony to dobrze, odwodnienie nam nie grozi, z drugiej - nie słychać dobrze odgłosów lasu. Las się kończy, zaczyna kosodrzewina. Chmury szybko przesuwają się po niebie. Ale raczej czystego nieba dziś nie będzie. Jest zimno. Wieje. Ubieram kurtkę i czapkę zimową. Rękawiczki naprawdę zatrzymują sporo ciepła w organizmie. Jak będzie za ciepło, tylko je zdejmuję i tak reguluję temperaturę ciała. Szczyty są cudownie ośnieżone, przyprószone białym puchem. Poziom 2000 metrów, wielka polana z jeziorem Dolne Bystre. Jesteśmy sami, absolutnie sami. Przez cały dzień nie spotkaliśmy absolutnie nikogo. Co chwila czuję podobieństwa do gór Nowej Zelandii i Tasmanii - pusto, zimno, wietrznie i pięknie. Okolica w żaden sposób dziś nie przypomina Słowacji, tak jest pięknie. Jak tylko słońce się pojawi i oświetli wybrany kawałek ziemi, staram się to sfotografować. Od 2000 metrów wspinamy się 200 metrów trawersując zbocze. Pada śnieg. W zaspach jest go po kolana. Po wejściu na grzbiet doznaję fotograficznego szoku - Krywań, szczątki Tatr Wysokich i grzbiety Tatr Zachodnich. Pięknie. Droga przed nami stroma i ośnieżona. Na szczycie mgła. Dłuży się i jest bardzo zimno. Jakieś -10, może -5. Mam letnie spodnie, co nie pomaga. Nagle chmury znikają w ciągu kilku sekund. Wierzchołek jawi się na błękitnym tle nieba. Euforia trwa kilka minut. Jak tam dotarliśmy, było znowu mgliście. Co za dzikie hobby - mówię. Idzie się kilka godzin, by na szczycie postać chwilę. Jednak cytując Theroux - liczy się bycie w podróży, nie dotarcie do celu. Tak jest dziś. Ogrom zdjęć. Psikusa sprawia bateria Pani telefonu, rozładowuje się nadspodziewanie szybko. Czyżby już padła? Się okaże. Schodzimy na 2000 metrów, tam jemy i później schodzimy do auta. Zejście nie jest już tak ekscytujące i strasznie się dłuży. Pogoda robi się coraz lepsza. Co jest dobrą wiadomością, gdyż spędzimy w okolicy jeszcze 2 dni. Jedziemy do Szczyrby. Okolice są niesamowite i w ogóle nie przypominają tego zgiełku z letnich dni. Miasteczka są puste, drogi również. Życie toczy się normalnie, czyli bardzo wolno. Jest wspaniałe. Czy warto odpuścić sobie letnie miesiące w Tatrach na rzecz wycieczek we wrześniu? Na parkingu na Trzech Studniczkach jakieś 15 samochodów. Dziś na Krywaniu było jeszcze zimniej. Dojeżdżamy do naszego ubytowania. Właściciel narodowości cygańskiej stoi przed domem. Mimo że ma ogromny parking, nie pozwala na niego wjechać wskazując trawę po drugiej stronie ulicy. Po chwili wypowiada moje imię i nazwisko, mówiąc, że nie przyjechałem w sierpniu. Owszem, miałem 2 rezerwacje na bookingu, ale je odwołałem. Wypomniał. W butach do domu też niewolno wchodzić. Jeszcze swoich bagaży nie przyniosłem, już pyta się o zapłatę. Uuuu ocena spadnie. Mieszka się mimo wszystko dobrze, a resztę dnia spędzamy na lekturze pozycji obowiązkowych przed wyjazdem do Ugandy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga