pojechaliśmy do Katowic, wieczorem. Najpierw kawa w Kafeju, później spacer. Rzucił się w oczy nowy budynek Orkiestry, podchodzimy, wchodzimy do środka. Pusto, ładnie, kilka ludzi spaceruje i ogląda. Aparat nieco rzuca się w oczy. Chodzę, pstrykam. Dostrzega mnie jeden z ochroniarzy - woła:
- Pozwolenie na robienie zdjęć ma Pan ?
- Nie - odpowiadam, z reguły bym wszedł w dyskusję, ale po co mi to, dobre zdjęcia wymagają poświęceń
- To proszę to schować - odpowiada
Schowałem, ale dobrych ujęć nie brakowało, wyjąłem telefon i pstrykałem dalej, nie rzuca się w oczy. Warto było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz