poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Minneapolis II - pozostałe dni

cóż, jak to w pracy, robota i robota, gadanina... Później szkolenie. Niezwykłe. Nie jestem księdzem - zaznaczam na wstępie, ale widząc swojego szefa szefa śpiewającego pieśni religijne, modlącego się i publicznie dającego wyraz swojej wiary - to rzadki widok. A nie pracuję w organizacji w jakikolwiek sposób związanej z jakąkolwiek religią. Więcej na ten temat nie będę się rozpisywał.


Raz poszliśmy na rower po pracy. Przejażdżka dookoła jeziora Calhoun.



Drogi rowerowe też są specyficzne, jak nasze drogi samochodowe. Są namalowane pasy rozdzielające jadących w przeciwnych kierunkach, są korki - a jakże - również drogi rowerowe są momentami bardzo zatłoczone. Wbrew temu co się myśli, jest spory odsetek rowerzystów. Są i przepisy określające jak się zachować na jezdni, na przykład jak wyprzedzasz, musisz powiedzieć "on the left", co ostrzega Cię, że ktoś Cię właśnie mija. Ciekawy kraj. Pozostałe dni mijały szybko na zakupach, dinnerach w knajpach itp. Bardzo dużo osób spędza po południa poza domem, nie koniecznie jeżdżąc na rowerze, ale siedząc w restauracjach, pubach, spotykając się ze znajomymi, rodziną. Taki zwyczaj. Mało kto gotuje w domu. Zakręcone dni. No i nadszedł dzień odlotu. Ja swój miałem kilka godzin wcześniej. Tak już mam, zamykam się w sobie, rozmyślam, kontempluję, itp. Pierwszy lot do Chicago, siedzę przy oknie, obok dosiada się starszy pan. Jak spojrzałem, tak wbiła mi się myśl do głowy - "ten ryjek taki nieamerykański", autentycznie tak pomyślałem. Zbliżamy się do Chicago, wyciągam kamerkę, coś tam filmuję, pan zagaduje "skąd, dokąd", nagle pada polskie pytanie:
- "Mieszkasz w Krakowie ?"
- "Pan z Polski?" - odpowiadam
I tak się zaczęło. Niezwykle miły człowiek, kardiolog, wynalazca, zastawki i inne dziwne rzeczy montowane w sercu i okolicach. Pośmialiśmy się, gdy mówiłem o swoich słabościach na sam widok krwi. 30 lat już w Stanach. Poleca bardzo downtown i tamtejszą architekturę, wspominał o wojnach gangów w południowych dzielnicach Chicago. Oj, jakbyśmy lecieli razem do Europy, to byśmy przegadali sporo godzin.
Później Frankfurt, Kraków i najbardziej niebezpieczna część podróży - przejazd taksówką pod biuro. Później już tylko objęcia żony. Zmęczony. Z jet lagu leczyłem się chyba 4 dni.





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga