co prawda zapchaj dziura, ale jaka! Rudy troszeczkę zeszły na drugi plan, teraz hitem jest Łaziska - Kolonowskie - Zawadzkie. Co za miejsce. Mikstura lasów gospodarczych ze sporą domieszką naturalnych. Dęby, buki - ogromne. A ja tam odpoczywam. W minioną niedzielę pojechaliśmy, w radiu Manna "z taśmy" i kręcimy. Trzeba odpocząć, ciężkie tygodnie pracy, głowa musi się dotlenić. Nie jedziemy już na weekend przed ekspedycją. Jakieś takie wrażenie, że sezon się już skończył. No może trochę, raczej długich rowerowych wypraw w tym roku nie będzie, ale na przyszły rok... co za hity już czekają. Ale żeby nie było - lista miejsc na tę zimę jest także wspaniała. A w lesie? Kręcimy, gadamy, pusto jest. Mamy hamaczki, więc jak nam przyszło, to je rozwiesiliśmy, tablety do ręki i czytamy. Jak dobrze pójdzie, to wracamy tam już w ten weekend.

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz