tak jest! przygotowania od czerwca idą pełną parą. "Erpowe" wieczory, kultowe. Przy mapach, blogach, youtubach i magazynach "go!". Wszystko dopięte, plany są, niebawem ruszamy.
Nie potrafię się cieszyć patrząc na to, co w Sudetach. Powódź niszczy miejsca bardzo bliskie memu sercu, co widać po kierunku naszych podróży. Jeseniki, Jelenia Góra, no i kaczawskie miejsca - Świerzawa czy Wleń. Dramat. Jakbym mógł, to bym tam już jechał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz