piątek, 4 grudnia 2020

Izery - dzień 7 - 13.11 - gdzie się podziały moje Jakuszyce?

Rano Radio Nowy Świat. Miałem ciężką noc, od dłuższego czasu prześladują mnie sny o klasówkach, czy to z podstawówki, czy z technikum. Dziś naprawdę trochę mi zajęło dojście, że ja wcale już nie muszę nic zdawać... co za czasy. Jedziemy do Jakuszyc. O ile na Zakręcie Śmierci świeci słońce, tak przy wjeździe do Jakuszyc - mgła. Budowa ośrodka narciarskiego w pełni. Błoto, mgła, szaro... nieciekawie. Znajdujemy parking, smród, bród, dziadostwo. 




Pisałem o przepaści, między Alpami a Polską, niestety tu jest potwierdzenie. A w górach? Pięknie. Nie idziemy samolotem, bo tam nic nowego. Zbaczamy na Krogulec. Na Orle jedna para, wchodzimy, by się zagrzać, siadamy w bocznej sali. Gdy kończymy kanapkę, pani obsługująca lokal mówi, że nie wolno przebywać, prosi o wyjście. Grzecznie, ale na zewnątrz proszę. Kilka dni temu miły pan w Chatce Górzystów zaproponował, byśmy naleśniki zjedli w środku. Czy złamał prawo? Któż to wie. Pojedliśmy, popiliśmy, w drogę. Idziemy zielonym do Karlovskiego Mostu na rzece Izerka. Hmmm jest tam kładka z desek, ale to nie o ten most chodzi. Czechy... tęsknię. Nie wpuszczają turystów, toteż tam nie jedziemy. Jaka szkoda. Tęsknię za klimatem czeskich wiosek, tamtejszą kuchnią i czeskimi Izerami. Nie tym razem. Później zaczyna się najlepsza cześć dzisiejszego dnia i nawet całego pobytu - idziemy leśną ścieżką wzdłuż rzeki. Nie chodzą tamtędy turyści. Teraz bardzo podmokły, nogi zapadają się nieraz do kolan. Jest przygoda! W końcu coś się dzieje na tym sielankowym pobycie w Izerach. Pani słusznie zauważyła, że do tej pory widzieliśmy tylko jedną sarnę, choć odchodów zwierząt jest sporo. Cali przemoczeni docieramy do drogi rowerowej 13A, idziemy na południe. Przed nami jakieś 8, a może 10km marszu w przemoczonych butach. Nogi bolą, jest zimno i mgliście. Mieliśmy plan zrobić ponad 100km podczas tego pobytu i plan ten osiągnęliśmy. Im bliżej Jakuszyc, pogoda się klaruje. Ludzi wciąż nie widać. Świetny czas na Izery. Zmarznięty docieram do auta, upaćkany marzę, by wskoczyć pod ciepły prysznic. Tu, w Świeradowie nikt nie zwraca na mnie uwagi, jak usyfiony wchodzę do sklepu. Ludzie z lasu z pracy też tak wyglądają. Polubiłem Świeradów, ten jesienny, pusty, bez kuracjuszy. Ciekaw jestem, jak tu wygląda w sezonie, choć nie spieszno mi to sprawdzać.

 























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga