piątek, 25 grudnia 2020

24. grudnia

 Wigilia. Dla mnie najpiękniejszy dzień w roku, przebija nawet moje urodziny :)  Dla mnie to dzień "wszystkiego po trochu", bo tak mnie Mama nauczyła, że jak coś robię w Wigilię, to będę robił to cały rok. No więc tak zostało - być grzeczny i wszystkiego co przyjemne spróbować. Wstajemy o 8, żeby był długi dzień. Pada deszcz, mało ciekawie na zewnątrz. Trochę sprzątania, trochę krzątania. Obejrzałem końcówkę TLC, trochę popisałem na komputerze, skończyłem "Małe eksperymenty ze szczęściem", posprzątałem mieszkanie... No i oczywiście post. To kwestia wiary i też trzymania fasonu. Żeby dobrze wszystko smakowało wieczorem. Pani drzemnęła się po południu. Szybko nastała godzina 14.30, pakowanie prezentów, ubieranie i jedziemy do moich Rodziców. Źle się czuję, gdy ubranie jakoś mi tak nie leży, szczególnie w taki dzień. Czyżbym się kurczył? Spodziewam się, że to przez ćwiczenia, które dziennie uprawiam. Kończy się Adwent, naprawdę udany i wyjątkowy w tym rok. Przez cały ten okres słuchaliśmy ks. Szustaka i dziś rano powiedział - że jeśli nawet coś w tym dniu będzie nas gryzło, przeszkadzało, to właśnie tak ma być. Zatem nie myślę o tym jak wyglądam, a co jest w środku, bo tak przecież ma być. U Rodziców, jak zwykle - miliony wspomnień, mój dom rodzinny. Ekscytacja, magia, choć przecież od lat zawsze te same potrawy. Opłatek z miodem, zupa grzybowa, barszcz z krokietem, ryż ze śliwkami, ryba i makówki. Poezja smaków. Innych nie znam na Wigilię. Myślami przy kolacji zawsze sięgam do tych, którzy są z nami, ale duchowo. Piękne chwile spędzone razem przy stole. Zaczęliśmy kolację dość wcześnie, bo o 16.30, zwykle było to później. Jedliśmy ponad godzinę. Później prezenty... wciąż jest ta magia, kiedy zdzieram papier z prezentu myśląc co tam w środku. Cudowny moment, w szczególności, gdy wiem, że Rodzice musieli wyjść z domu w tych wirusowych czasach, pójść do sklepu, wybrać, kupić... Serce ściska. Ale po to są te Święta. Później kawa, przyniosłem ziarna z Salwadoru, kawa była wyborna. Jak to zwykle bywa, oglądamy razem jakiś film, wczoraj był to "Ghosts of war". Taki sobie. 6 godzin minęło jak z bicza strzelił. W domu znowu zasiadłem przed komputerem, posłuchaliśmy kolęd i o północy z salonu przez youtube obejrzeliśmy Pasterkę. I choć w słowach nie jestem w stanie wyrazić tego dobitnie, to był naprawdę wspaniały dzień i cudowna (i smaczna) Wigilia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga