piątek, 20 grudnia 2019

Rwanda/Uganda - dzień 4 - 11.11 - Umugote Trail

Wiatr poruszał drzwiami naszej chatki, tak, że uciążliwe było to nocą. Nie padało, noce są chłodne. Termofory, które dostaliśmy wczoraj trzymały ciepło do rana. Rano śniadanie już na nas czekało. To samo, co ostatnio - owoce, omlet, kawa, herbata. Przyszła również niemiecka pielęgniarka. Dziś wyjeżdża z Kitabi. Po posiłku chodzimy po okolicy, miejscowi chętnie pozują do zdjęć. Ludzie idą do pracy, czy to budowa, czy pole herbaciane. A w powietrzu roznosi się posmak imbiru. To zapamiętam z tego miejsca.

Jedziemy do Uwinka. Po drodze zatrzymuje nas patrol. Zagaduje, uśmiecha się, nawet nie chce papierów. Pyta, czy weźmiemy 2 osoby.
- no place, sir - odpowiadam

Jesteśmy w Uwinka o 9.20, pan przy recepcji mówi:
- you are late, next start is at 1pm

Chwila chwila. Gość wybitnie niemiły, aż nie pasuje do tej kultury. Nikogo przed nami nie było, przewodnicy gapią się w telefony, a ten mi wmawia, że kolejny start jest o 1 po południu. To nie fair. Rozmawiamy. Tłumaczę, że nigdzie nie pisze o godzinach startu, a zapłaciłem za cały dzień. Początkowo nie chce ustąpić, ale później mówi, że zapyta któregoś z przewodników, czy będzie z nami chciał pójść. Nie może jednak ani obiecać, ani ich zmusić. Znalazł się jeden, nazywa się Tadek, po tutejszemu Tade. Ruszamy na Umugote Trail. Tadek tłumaczy nam o co chodzi - ruszają o 9-tej rano po to, by moc zdążyć na 13-tą aby pójść z inną grupą w tym samym dniu. Mówi, że docenia fakt, że zapłaciliśmy i chcemy coś z tego dnia mieć. Trasa jest mało popularna, świadczy o tym wąska ścieżka. Interesuje mnie jak ją utrzymują. Robią to lokalne społeczności, które dostają pracę i zarobek. Widoki dziś są inne, patrzymy na południe, w stronę Burundi, gdzie jest większa cześć lasu. Tadek pokazuje nam różne rośliny i drzewa. Raz po raz rzuca nazwami łacińskimi, lokalnymi i angielskimi. Widzimy Begonię, wrażenie robi Umbrella Tree, z którego robią ponoć fragmenty bębnów. Rozmawiamy o zwierzętach. Jeden z czterech gatunków great apes - wielkich małp mają specyficzne zachowanie - jak widzą ślad, wsadzają w niego swoją stopę. Jeśli jest mniejszy, oznacza to dla nich, że mogą go zjeść. Jeśli jest odwrotnie, nie planują żadnych ruchów. Przechodzimy obok rośliny z małymi czerwonymi kwiatkami - niamniamensis. Odkryto ją w Kongo w pobliżu miejsc, gdzie żyli kanibale. Kanibal w języku lokalnym to niamniam, co wymawia się mniam mniam! Co za zbieg okoliczności. Zapytuję o tych kanibali. Z jego informacji wynika, że do dziś żyją w lasach Kongo plemiona uprawiające kanibalizm. Patrząc na jego oczytanie i wiedzę o lesie, nie mam prawa mu nie wierzyć. Trasa mija szybko, las jest piękny. Wychodzimy w końcu na drogę i ostatnie 20 minut idziemy asfaltem. Poznajemy podstawowe słowa Rwandyjskie - muraho - cześć, murabeho - cześć na pożegnanie, amakuru - jak się masz, nie za - u mnie wszystko dobrze. Mijamy stojące patrole żołnierzy, trenuję na nich swój rwandyjski. Każdy z nich odpowiada z uśmiechem. Żegnamy się z Tadkiem w Uwinka, a później idziemy na genialną kawę. To nasze pożegnanie z Nyungwe, cudownym lasem deszczowym. Wracając zatrzymujemy się na przedmieściach Kitabi. Nie wyszliśmy z auta, obskoczyła nas grupka dzieci. Wołają: one hundred. O nie, kapitalizmu ja was nie będę uczył. Robię kilka zdjęć, najpierw pytając się o zgodę. Ci bardziej świadomi krzyczą głośniej domagając się stówki. Jednak po chwili godzą się wszyscy. Nagle, znikąd, dosłownie znikąd, pojawia się dwóch chłopaków, którzy mówią po angielsku. Mówią, że są studentami. No niesamowite! Pomoc lokalsa to idealny sposób, aby wkupić się w społeczność i zyskać ich zgodę na zdjęcia. Idziemy do pierwszej chatki, nie zgadzają się. Mieszkańcy drugiej - już tak. Kolejny chcą pieniędzy, chcą odpowiednik dolara. Dostają, a ja mam nielimitowany dostęp do możliwości robienia zdjęć. Idąc dalej docieramy do sklepiku sprzedającego miód. Lokalny produkt. Takich okazji nie przegapiamy. Pani nie chce przyjąć 3 dolarów, bo za mały nominał. Jeden ze studentów mówi, że jej da franki, ja mu daje dolary i dostaję słoik miodu. Zaczyna padać, intensywnie. Czekamy w sklepiku, aż zelży. Tuż przy aucie mam kolejne szczęście, pojawił się chłopak na hulajnodze, którego widziałem wczoraj. Robię zdjęcia. Drewniana hulajnoga, którą już widziałem we wiosce pod Winterton w RPA 2 lata temu. Patrząc na taki obrazek człowiek docenia to, co ma. Ile szczęścia daje mu ten pojazd.

Zamawiamy obiad. W naszej knajpce pojawiło się po raz pierwszy menu, jednocześnie kelner został zastąpiony kelnerką. Dostrzegam w menu królika. Pani mówi, że to cała sztuka. Zamawiamy. Ile będziemy czekać? Jakaś godzinę. Posiedzieliśmy chwilę na tarasie, po czym zabieramy termos herbaty, którą zamówiliśmy, kubki i idziemy do pokoju. Chłodno się robi. Po chwili patrzę, jedna z kobiet za nami biegnie trzymając w ręku cukierniczkę. Zauważyła, że nie wzięliśmy jej... Gościnność w Rwandzie, ale i w południowej części Afryki nie zna granic.

Po półtorej godzinie przychodzi pani i mówi, że nasz rabbit jest ready. Super! Za chwilę ponownie nas ujmuje swoją gościnnością. Przynosi miskę z gorącą wodą i mydło, abyśmy umyli śpię dłonie. Królik jest nieco gumowaty, ale dobry. Doceniam to, co mam. I jestem z tego szczęśliwy, tego uczy mnie Afryka.

Wieczorem kąpiel w misce wody. Zimna woda dostępna jest tylko z kraniku, a ciepła - z kanistra. Tak niewiele wystarczy do szczęścia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga