niedziela, 4 grudnia 2016

Zimowa Soblówka

tydzień - robota. w weekend wypada gdzieś wyskoczyć. Co nie co słyszeliśmy, że w górach śnieg, więc czemu nie pojechać. Warto się rozruszać. Mapa, kawa, wymyśliliśmy trasę z Soblówki do granicy zielonym, później w kierunku Oszusta i do wioski do auta. Jedziemy. Bielsko - bez śniegu, Milówka - nieco więcej. Soblówka - jak zwykle, zupełnie inna kraina, śniegu co nie miara. Mijamy kościółek, jedziemy dalej aż do mostku, a za nim parking. Dziś po raz pierwszy ubieram raki - nakładki na buty. Nawet trzymają. Idziemy zielonym. Śnieżnie i biało, po prostu genialnie. Gdzieś tam do osady Królowa jest odśnieżone, dalej musimy sobie już radzić sami. Na początku śnieg jest mi do połowy łydki, później do kolan, a później nieco poniżej pasa. I tak idziemy, a raczej staramy się iść. Pani, niższa ode mnie, idzie po moich śladach, ale i tak wpada głęboko w zaspy. Ciuchy siłą rzeczy robią się coraz bardziej wilgotne. W połowie drogi na siodło Przysłop przed polaną jest drewniana chatka. Siadamy tam umęczeni. Decydujemy się iść dalej. Polana daje nam w kość. Staje się jasne, że nie dojdziemy na Oszust dziś, to pewne. A może przynajmniej na Rycerzowej do Bacówki ? Po kilkunastu minutach przychodzi mi do głowy - a może przynajmniej na przełęcz ? Zaczynamy śledzić nasz postęp na mapie, idziemy coraz wolniej, a śniegu ile było, tyle jest, nic nie ubywa. Myślałem, że coś w lesie między drzewami będzie mniej, nic z tego. Kombinujemy jak tu na dziko wyskoczyć w prawo, na wschód, by iść w kierunku Bacówki. Śnieg po pas, pod nogami jakieś kłody drewna. Niestety. Pani przekonała mnie, że to nie ma sensu. Zawiał mroźny wiatr. Naprawdę było to odczuwalne. Około południa. 3 godziny w nogach, przeszliśmy ponad 3 km. Żółwie tempo. Dzień krótki, jedzenia mało. Odwrót. Nie cierpię tego w górach, ale czasami tak bywa. Schodząc wpadamy w nasze ślady, ale nie pomaga to zbyt wiele. Kosztuje nas to sporo sił. W pewnym momencie dobiega naszych uszu odgłos jakiejś maszyny. Okazuje się, że to traktor na równoległej drodze... zaraz zaraz! Skoro traktor, to jest przetarta droga. Nie trzeba się męczyć. A nogi bolą. Szybko schodzimy małą dolinka do rzeki, przekraczamy ją i oto jesteśmy już na drodze. Uczucie takie, jakby ktoś ołowiane kule odpiął od nóg.

Generalnie, wspaniały dzień. Zima w tych rejonach Beskidu Żywieckiego jest piękna. Cisza jest taka, że słychać, jak serce bije. A jeszcze jak słoneczko zaświeci. to hoho. Pani wpadła na pomysł, by w góry wrócić w Sylwestra, ale nowy rok powitać w domu. Pomysł świetny.



Zima Soblówka 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (131) Babia Góra (4) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (96) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (55) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (4) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (7) Jura Krakowsko-częstochowska (6) kajaki (4) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (3) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (11) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (6) Magura Spiska (2) makro (29) Mała Fatra (15) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (6) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (16) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (66) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (10) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (127) Roztocze (6) różne (164) RPA (44) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (31) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (51) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (21) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Śląsk (31) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (37) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (11) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (2) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żywiec (2)

Archiwum bloga