sobota - to był dzień. Do południa - Szlachetna Paczka, przejazd do magazynu, wyładowanie i przekazanie prezentów, później wieczorna randka w Bielsku. Kawa w Aquarium, choinka, Stary Rynek, uliczkami w Białej. Ładnie. Śniegu niemal w ogóle nie było. Stary Rynek jest ładny, ale pusty i jakoś mam wrażenie, że ciut mniej knajpek niż ostatnio. Sfera dla ludzi, czyli umiarkowane obłożenie. Ładne miasto, zawsze takie było, szczególnie polecam na nocne szwędanie.
Bielsko świątecznie...
a tu Bielsko Street.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz