minęło 2 tygodnie od powrotu z Podlasia, cudownej polskiej krainy, ciągnie w góry, a jakże! gdzie tu jechać na jeden dzień, wtedy w ruch idzie mapa Beskidów. Wybór padł na dawno nieuczęszczaną trasę ze Złatnej niebieskim szlakiem na Lipowską, przez Radykalną z powrotem do Złatnej. Pogoda piękna, prawie złota jesień, nic tylko jechać. Nie wiedziałem czego się spodziewać, wycinka drzew, brak szlaków - nic z tych rzeczy. Owszem, ślady wycinki są, ale zarastają nowy lasem. Trasa wolno pnie się pod górę, na upartego da się wjechać rowerem, jedynie ostatnie metry trzeba będzie pchać. My idziemy pieszo. Słońce przygrzewa. Co do minuty, 2 godziny 40 minut - wejście. Na schronisku mnóstwo ludzi, co się dziwić, może to ostatnia tak ciepła niedziela ? Kilka zdjęć i zejście. Tak minął dzień, odreagowaliśmy. Forma jest, pogoda też trzyma.
Tak to było w minioną niedzielę. Kolejne odcinki naszego pobytu na Podlasiu, niebawem.
a tu nieco w innym wydaniu, to mi się nawet bardziej podoba...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz