sobota, 20 sierpnia 2016

Ukraina - dzień 3 - Rotyło

W pokoju mamy trzecią osobę, emerytowany górnik. Przed snem gadamy o górach, od słowa do słowa, pokazuje swoją książeczkę PTT, pełna pieczątek i zafajkowanych szczytów. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy "robią" góry, idą po blaszki, tylko po to by zaliczyć. Mam inne podejście do gór, mam swoje cele, ale przede wszystkim idę pochodzić, porobić zdjęcia, pobyć z Panią, posłuchać przyrody i ciszy. Ta wyprawa pokazuje mi podejście ludzi związanych z PTTK, którzy organizują i jeżdżą na takie wyprawy, aby zdobyć koronę taką czy owaką. W wielu momentach walor przyrodniczy i turystyczny przegrywa z ilością punktów GOT na danej trasie. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że dla wielu współtowarzyszy takie wypady to jedyne okno na świat i są zdani na takie Towarzystwa, jeśli chcą choć troszeczkę gór zasmakować i mieć choć odrobinę frajdy w poszukiwaniu pieczątek i odhaczaniu kolejnych tras. Ja mam inne cele i marzenia, mam swoje miejsca na tym świecie tam daleko w krainie Maorysów i Agorygenów, do których chcę wracać. A korony gór - to wpada niejako przy okazji. Dziwny ten kraj, Ukraina. W jadalni jest telewizor, niedzielny poranek, puszczają program w stylu "ukryta kamera", zaraz po tym współczesna odmiana Charliego Chaplina osadzonego w ukraińskim kiczu. Nie da się oglądać. Skoro o telewizji mowa, wieczorem, do kolacji leci film z Jean Claude Van Damme również osadzony w rosyjskim środowisku, gdzie nie tylko leją się bo mordach, ale także jeden z pobitych stoi zakrwawiony z prętem, który przebił mu gardło - w tym momencie podali obiad - i jak zabraliśmy się za jedzenie, właśnie ten pręt z gardła wyjmował. Nikogo z obsługi to nie dziwiło, norma.


O 10 ruszamy w góry z okolic wioski Satishche. Idziemy na Rotyło. Najpierw długo wioską i doliną, później lasami pod górę. Polanek i połonin tu bez liku, tereny absolutnie opustoszałe. Spotkaliśmy w sumie 4 turystów po drodze. Roślinność nie różni się jakość o tej naszej, wiele miejsc przypomina Beskid Niski zmieszany troszkę z Bieszczadami i Beskidem Żywieckim. Co ciekawe, nie ma tu śladów dzikiej zwierzyny. Wiele tras jest zabłoconych, i nic, ani jednego śladu. Tak więc wydaje się dlaczego po tych lasach chodzą sobie krowy z dzwonkami na szyi, słychać je w oddali. Spacerując sobie wszerz i wzdłuż. Sam szczyt to skały, na które trzeba się wspiąć. Naprawdę najlepsza wycieczka podczas obecnego pobytu na Ukrainie, a także w ścisłym top wśród wypraw w tym roku. Szczyt urzeka widokami, dojściem i okolicami. Zejście wiedzie przez las, szybko zgubiliśmy szlak, więc szliśmy przez pola, na których pracowali lokalsi. Patrzeli na nas dziwnie, ale zdaję sobie sprawę, że niewielu tu turystów. Ponad 6 godzin marszu, trzeci dzień z rzędu. Jest forma! Ale jutro łatwiej nie będzie.



2016-08 Ukraine d3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga