MN 3 - robota & odpoczynek

Robota jak robota. Robi się, a po pracy.... To już inna bajka. Jak Amerykanie odpoczywają? No jak to jak, eating, sitting, drinking. Jest 17, knajpa pełna, jet lag trzyma jeszcze. Skąd ci ludzie mają na to czas? W Polsce wszyscy zasuwają albo przed komputerem albo do domu robić obiad, gotować, prać, prasować.... A tu się da iść do knajpy. Po drugim dniu jedziemy na wyścigi konne, Canterbury Park. Środek tygodnia, setki ludzi przychodzą, by się pobawić, eating, sitting, drinking, minimalny zakład to 2 USD, wyszedłem na 6 USD do przodu, zabawa przednia. Da się? Da się, w Polsce jest inna kultura pracy i życia. Gdzie we wsi przyjdą setki ludzi na jakąś imprezę i to w czwartek??? Co ciekawe, dżokeje są z Meksyku, dlaczego? Proste, bo są mali i szczuplutcy. Takich w USA mało, dżokej im chudszy tym lepszy i szybszy. Stroje kowbojskie dominują. Eksponowane są także rodziny właścicieli koni, wyróżniają się dość znacząco od tłumu gapiów swoim wyglądem i ekskluzywnym ubiorem. Przed wyścigiem zajmują honorowe miejsca, a po wyścigu robią sobie wspólne pamiątkowe zdjęcia. Ameryka.