środa, 14 października 2015

Pożegnanie z polskimi górami w 2015 - Romanka i Rysianka

tak tak, to był ostatni wypad w tym roku w polskie góry, następne będą już w Nowej Zelandii, ale o tym niebawem. Zimno, wieje, co robimy ? Jedziemy. Nowy większy bolid, który zyskał nazwę Kiwi, więc można jeździć. Padło na klasykę - czyli Beskid Żywiecki. Smaki jesieni. A więc Sopotnia Wielka, na początek na dziko do góry na Romankę. Tak, szlaki są dla mięczaków. Prawdziwe góry czuje się idąc na dziko, wzdłuż strumienia, z kompasem lub mapą w ręku. Co mnie zaskoczyło, to to, że od ok. 1200 m pojawiły się krzewy jagód - pełne owoców, ale jakich! Wielkich jak aronie. Nie jeden ani dwa, ale całe wielkie połacie! I to aż do samego szlaku. Wniosek ? Nikt tam nie chodzi, nikt tam nie zbiera jagód. Latem tak się nie najadłem, jak teraz. Ktoś powie - wścieklizna, lisy chodzą, itp. Możliwe. Jak nie myśli się o chorobie, to jej się nie wywoła. Na niebieskim szlaku wiało, zimno. Babią i Pilsko pięknie było widać, później Rysianka. Tu też było wesoło. Idę po wrzątek, pan nalewa i mówi:
- 2zł
- dobrze, chwilka, skoczę po pieniądze - odpowiadam (nie miałem ze sobą gotówki, gdyż zazwyczaj za wrzątek nie płacę)
Za chwilę podchodzę do okienka, kładę monetę, a pan mówi:
- tam z boku jest skarbonka. I proszę o tym pamiętać, abym następnym razem nie musiał przypominać.

!@#@#@??? Cóż więcej komentować. Dlatego wolę Czechy lub Słowację, bo nawet jak już coś powiedzą w tym stylu - co jeszcze mi się nie zdarzyło - to przynajmniej nie zrozumiem. Chwilę posiedzieliśmy i poszliśmy dalej mając na celu Pilsko. Była godzina 14.00. Trochę nam wejście na Romankę zeszło. Wiało i było coraz zimniej. Marna to frajda iść na Pilsko, a tu jeszcze mecz wieczorem (to była niedziela 11.10). Doszliśmy w okolice Palenicy i Hali Cudzichowej, zdecydowaliśmy, że kompas i mapa w zęby i schodzimy do wsi. Dziko. Pięknie. Do czasu. No właśnie. Trochę po górach już chodzimy, więc potrafię rozróżnić odchody sarenki, wilka i misia. I te ostatnie - nie, nie wdepłem - ale widzieliśmy. Stojąc na dzikim zboczu w gęstwinie bez żadnej ścieżki dookoła nie jest wesoło. Nic, zaczęliśmy ze sobą głośniej rozmawiać i mieć oczy dookoła głowy. Misia nie widzieliśmy. A szkoda. Zdjęcie bym zrobił. I tak minęła naprawdę świetna wycieczka, klasyka! Będę wspaniale ją wspominał. Blisko, ale pięknie.

Co dalej ? Ano NZ II. Plan gotowy, napięty na maksa, ale jest i radocha. Umieszczę osobny wpis dot. naszych przygotowań. Miesiąc w Nowej Zelandii, ponownie.











































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga