sobota, 25 października 2014

GR 20 - dzień 7 - Monte Cinto - liczy się tylko szczyt

Noc minęła świetnie, 7 rano,  śniadanie, normalne w końcu. 7.30 wyjście, jeden cel, jedyny - najwyższy szczyt Korsyki, czyli Monte Cinto. Szczyt ten nie leży na szlaku GR 20, robimy go dodatkowo. 2706 m n.p.m. Jakieś 1300 metrów przewyższenia po 3 dniach w nogach. Nie jestem w stanie opisać jak się poczułem minionego dnia, gdy w  końcu stanąłem pod prysznicem z ciepłą wodą. Żartowałem, że myję się 3 razy - pierwsze podejście zmywa pchły, drugie pot i brud, trzecie to już tylko SPA. Faktycznie coś w tym jest. Góry Korsyki - nie ukrywam, że mnie znudziły po 3 dniach. Czytam komentarze do moich poprzednich wpisów, nie widziałem w nich magii, widziałem zmęczenie i trudne przejścia. Może gdyby poszedł tylko na jeden szlak, jedną noc, ale chodziłem już po ładniejszych górach i widziałem ładniejsze widoki - jeśli tego szukasz - omijaj szerokim łukiem Korsykę. 3 dni marszu, wciąż widziałem zatoczkę i miasto Calvi, do znudzenia. Przy pochmurnej pogodzie, zmęczeniu robi się jeszcze bardziej ponuro. Dolomity biją na głowę tutejsze góry. Idziemy powoli, nawet bardzo, w plecaku trochę prowiantu, kurtka i woda. Na wysokości 2000m mam pewne problemy, jestem słaby i zmęczony, do tego mocno wieje. Mam serdecznie dość gór, na skały nie mogę patrzeć, ale idę. ZAW - ze@#@am się ale wejdę, to działa, bo jestem twardy. Kopa dostaję jakieś 300 metrów wyżej, gdy rzucam się na ścianę i wchodzę na czworaka.Dochodzimy do 2500m, do szczytu jeszcze daleko. Góra, dół, góra, dół, tak w kółko. Po ponad 4 godzin wspinaczki zabolało prawe ścięgno, bardzo, więcej używać kijków - mówię do siebie, więcej ciężaru na lewe kolano, ale przecież z lewym miałem problemy od maja od Bieszczad... Problem, ale muszę go przezwyciężyć. Na całym szlaku nie ma łańcuchów, znaki są bardzo słabo widoczne, łatwo więc zgubić szlak. Łańcuchów nie ma, ale są momenty, kiedy trzeba się solidnie powspinać. Szczyt osiągamy po 5,5 godzinie marszu, jest ciężko. Na szczycie drewniany krzyż, mgła, coś nie coś widać - surowy krajobraz Korsyki. Zejście, z bolącą nogą, jeszcze trudniejsze. Zajmuje tyle samo co wejście, łącznie 11 godzin drenażu energii i sił. Jest frajda, satysfakcja, może trochę dumy - nic poza tym, bo nie mam sił na następny dzień. Nadzieja w ciepłym prysznicu, dobrej kolacji i śnie. Jutro kolejne trudności, i to jakie!

























 














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga