środa, 26 października 2011

Katowice w sobotnią noc

200-tny post, jak ten czas leci.

Zachciało nam się kawy. W domu nie lubię pić, z reguły bardzo mało piję kawy, ale jak znajdę fajną kawiarenkę, to chętnie. No to jedziemy, tym razem do Katowic, zobaczyć czy jest gdzie usiąść, posłuchać dobrej muzyki i wypić dobrej kawy. Zakładałem scenariusz pesymistyczny, czyli totalną klapę. Zaparkowaliśmy ok. 21 przy Katedrze. Punkt pierwszy - herbaciarnia fanaberia, z zewnątrz wygląda marnie, wchodzimy, ładnie pachnie, ładna muzyka - wczesny orient, full ludzi, nie ma gdzie usiąść. Ok, idziemy dalej ulicą Jagiellońską, Jazz Club Hipnoza, ponoć najlepsza knajpa w mieście. Wejście niczym późny PRL, zapach wymiotno-piwny, wchodzimy do wielkiej sali, głośno, pełno, nie ma muzyki na żywo, nie  ma gdzie usiąść. Spadamy. Następnie ulicą Francuską na ul. Mariacką. Porażka. Czytałem trochę o tym miejscu, ale większość lokali to pijalnie piwa, sporo nastolatków szwęda się, nic nam nie odpowiada. Idziemy w kierunku hotelu Monopol, tego gdzie mieszkała Paris. Jest restauracja, wygląda solidnie, ale ani ubiór ani budżet na ten wieczorny spacer. Ok, ul. Staromiejska. Na je końcu Little Hanoi - jakoś nie mam sentymentu do Orientu, ale jakoś to ujdzie, to nie to. Szukamy czegoś "jazzowego". Hotel Qubus, taki wysoki wieżowiec. Wchodzimy - nędza z bidą, pozamykane, pustawo, jest sobota 22! Kulturalni ludzie chcą napić się kawy, nie ma gdzie. Ok. Jest "oko miasta". Wchodzimy, otwieram drzwi, muzyka mnie ogłusza, nie słyszę własnych myśli. Pani informuje, że albo płacę 15 PLN za wstęp, albo mam bilet albo jest na liście, a jak nie to wypad. No to wypad. Nieporozumienie. Otwierają sezon snowboardowy i nie wpuszczają byle kogo za darmo. No cóż, późno jest, zostaje Hanoi. Idziemy. Podchodzi Pan w piżamce udający Wietnamczyka, daje menu, zamawiam zieloną herbatę, Pani - kawę, oba produkty ponoć oryginalne z Wietnamu. Za 15 minut dostajemy to co chcemy. Kawa świetna, herbata - też świetna, koszmarnie gorzka, nie jest to super przysmak, ale warto skosztować. Smakowało. Muzyka ? W wietnamskiej restauracji muzyka rodem z RMF`u. Koszmar. Do auta wracamy ok. północy. Wniosek jest taki - nie ma dobrej kawiarni w Katowicach, to co jest reprezentuje marny poziom, tak ja to postrzegam. Nigdzie nie było muzyki na żywo, nie było odpowiedniej atmosfery, gdzie można by było posiedzieć. A może gdzieś nie dotarliśmy ? Znasz inne miejsce - napisz. Chętnie sprawdzimy.

Kilka zdjęć z nocnej eskapady.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (10) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (58) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga