środa, 7 października 2020

Europejska Australia - Austria - dzień 5 15.09: Hochkönig - 2941m n.p.m.

Dziś czas na punkt programu, główna atrakcja naszej małej ekspedycji do Austrii. Wysoki Król, czyli Hochkönig - 2941m n.p.m. Wstajemy zaraz po 5tej. Specjalnie na tę noc zażyłem moją pigułkę szczęścia, by przespać wreszcie całe 8 godzin, co jeszcze mi się tu nie udało, mimo bardzo dobrych warunków. Andrea, nasza gospodyni, przygotowała nam Frühstück Packet, czyli śniadanie na zimno, które zjedliśmy w kwadrans i udaliśmy się do oddalonego o 40 minut jazdy parkingu w Arthurhaus. Parking duży, na którym o 7 rano było już kilkanaście samochodów. Trasę na szczyt znam bardzo dobrze. Wczoraj wpatrywałem się w nią intensywnie kreśląc w głowie i keepie plan wejścia. Wieści są takie, że trasa zajmuje około 12 godzin. Zatem postanawiam ją dobrze poznać. Patrzę na profil, wiem, jak szybko jesteśmy w stanie iść, do 2km na godzinę. Dzielę trasę na kawałki mniej więcej godzinne, tam zrobimy przerwy, by coś zjeść. Jesteśmy dobrze wyposażeni w żywność i wodę. Na plecach dźwigam około 8 kg, w tym 4 litry wody. Nie mogę liczyć tutaj na potok. Pani plecak jest nieco lżejszy. Ruszamy w trasę. Podejście pod chatę Mitterfeldalm wydaje się strome, a miało być płasko. Na szczęście nie ma tu długich i nudnych dolin, o tym już pisałem. Pnąc się w górę zerkam na plan, mamy ponad godzinę zapasu. W regularnych odstępach czasu robimy przerwę na posiłek. Sprawdziło się to, wejście na poziom około 2500 metrów przebiegło szybko i sprawnie. Duże wrażenie robi wielki ząb, zwany Teufelkirche. Później już tylko księżycowy krajobraz. Szarości i błękit, gdzieniegdzie przeplata się brudna biel śniegu. Idziemy po byłym lodowcu. Widać odciski czasu na kamieniach. Geologiem nigdy nie byłem, więc trudno mi powiedzieć, od czego to jest, czy roślin, czy kamieni, na pewno nie od turystów. Szlak nie jest trudny, lecz długi. Ostatnie 2 km to delikatne wnoszenie i schodzenie, które drenuje z energii. W pewnym momencie dostałem zadyszki. Oho, zwolnij - pomyślałem. Wraz z pokonywanie wysokości mniej jest tlenu, więc nie ma co gnać. Szczyt jest schowany, wiec niech nie zmylą nas okoliczne szczyty. Ja dałem się nabrać. Widać go z daleka ze schroniskiem na górze. Małe, ale jakże ładne i czyste schronisko. Po 5 godzinach i kwadransie Pani jako pierwsza wchodzi na szczyt. Uwielbiam ten moment, kiedy puszczam ją przodem przed ostatnim podejściem lub wspinaczką. Nauczyłem się tego oglądając za młodu Tour do France, gdzie wielcy mistrzowie pokroju Induraina pozwalali wygrać kluczowe etapy swoim kolegom z zespołu, zapewniając sobie zwycięstwo w całym wyścigu. W górach nie ma w nas ani krzty rywalizacji, jednak uwielbiam czynić ten gest wobec Pani wywołując radość na jej twarzy. Czuję zmęczenie na szczycie, jednak warto było pod każdym względem. Widoki są wspaniałe, a mamy szczęście do pogody. Siadamy najpierw w schronisku. Miły pan za ladą grzecznie informuje, że kijki zostawiamy na dole, w takiej kanciapce, gdzie są i kapcie. Bierzemy po herbacie, leją tu po pół litra tego cennego napoju. Kolejne pół godziny na zewnątrz. Wunderbar! Nie znam okolicznych szczytów, ani pasm, jednak nie przeszkadza mi to w delektowaniu się widokami. Każdy z szczytów woła do mnie - wejdź na mnie. Jakże bym chciał! Kwadrans po 13tej schodzimy. Oj zejście się na dłuży, szczególnie ten płaskowyż. Otacza nas niezwykła cisza, która jest zakłócona przez policyjny helikopter. Najwyraźniej są to jakieś ćwiczenia, gdyż lata on kilka razy od jednej do drugiej góry. Około 17 tej dochodzimy do chaty. Tam zamawiam kufel zimnego mleka, prosto z krowy, ale z lodówki. Coś pysznego. Fakt, przez kolejne dni mieliśmy delikatne problemy, ale czego się nie robi dla chwili. Wspaniała trasa, piękna Austria, no i ten statek kosmiczny, bez dwóch zdań.
 
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

Adršpach (1) Albania (39) Alpy (9) Alpy. UFO (1) Australia (82) Austria (18) B&W Photo (132) Babia Góra (4) Bałtyk (1) Barcelona (22) Beskid Makowski (1) Beskid Mały (5) Beskid Niski (29) Beskid Sądecki (3) Beskid Śląski (16) Beskid Śląsko-Morawski (17) Beskid Wyspowy (4) Beskid Żywiecki (97) Będzin (1) Białoruś (4) Biebrza (10) Bielsko Biała (21) Bieszczady (28) Bory Stobrawskie (3) Bory Tucholskie (7) Boże Narodzenie (13) Bratysława (1) Broumowskie Ściany (2) Bryan Adams (3) Brzeźno (2) Bytom (1) Chorwacja (8) Chorzów (3) Chudów (1) Cieszyn (11) Czechy (60) Częstochowa (5) Dolina Baryczy (7) Dolinki Krakowskie (1) Dolomity (11) dżungla (10) fotografia (5) Francja (13) Gdańsk (7) Gdynia (1) Gliwice (7) Goczałkowice (4) golf (2) Gorce (1) Góra Św. Anny (6) Góry Bardzkie (3) Góry Bialskie (4) Góry Bystrzyckie (8) Góry Choczańskie (4) Góry Izerskie (29) Góry Kaczawskie (3) Góry Kamienne (1) Góry Ołowiane (1) Góry Orlickie (2) Góry Sanocko-Turczańskie (1) Góry Słonne (4) Góry Sowie (9) Góry Stołowe (6) Góry Sudawskie (1) Góry Świętokrzyskie (2) Góry Wałbrzyskie (1) Góry Wsetyńskie (1) Góry Złote (9) GR 20 (10) Hiszpania (22) Holandia (1) Indonezja (36) Istebna (2) Jeseniki (11) Jura Krakowsko-częstochowska (9) kajaki (5) Karkonosze (3) Katowice (14) kawa (1) Kędzierzyn Koźle (1) Klimkówka (1) Kłodzko (1) Kobiór (4) Korona Gór Polski (1) koronawirus (10) Korsyka (13) Kraków (12) Kruger (3) Kudowa Zdrój (1) Kuraszki (3) Lądek Zdrój (3) Leśne portrety (2) Liswarta (3) Litwa (1) Lubiąż (1) Lublin (1) Luciańska Fatra (5) Łańcut (1) Łężczok (1) Łódzkie (7) Magura Spiska (2) makro (40) Mała Fatra (17) Mała Panew (1) Małe Karpaty (2) Masyw Śnieżnika (7) Mikołów (2) Morawy (17) Moszna (1) namiot (3) Narew (1) nba (1) Niemcy (4) Nikiszowiec (4) Nowa Zelandia (108) Nysa (1) Odra (1) Ojców (1) Opolskie (17) Osówka (1) Ostrawa (3) OverlandTrack (8) Paczków (1) Pasmo Jałowieckie (2) Pazurek (1) Piłka Nożna (1) Podlasie (47) podróże (6) Pogórze Izerskie (4) Pogórze Kaczawskie (72) Pogórze Przemyskie (1) pokora (1) Praga (20) Promnice (1) Przedgórze Sudeckie (3) Przemyśl (1) Pszczyna (11) Pustynie (1) Puszcza Augustowska (9) Puszcza Białowieska (14) Puszcza Kampinoska (1) Puszcza Knyszyńska (9) Puszcza Niepołomicka (2) Puszcza Solska (1) Puszcze Polski (27) Racibórz (2) rower (152) Roztocze (6) różne (164) RPA (68) Ruda Śląska (2) Rudawy Janowickie (5) Rudy Raciborskie (34) Rwanda (18) Rybna (1) Rybnik (3) Rzeszów (2) safari (2) Singapur (3) Słowacja (55) Słowacki Raj (2) Sopot (2) street (122) Strzelce Opolskie (1) Suazi (4) Sudety (23) Sudety Wschodnie (11) Sumatra (35) Suwalszczyzna (2) Szałsza (1) Szklarska Poręba (1) Szlak Orlich Gniazd (2) Śląsk (36) Świętokrzyskie (7) Tarnowice (1) Tarnowskie Góry (4) Tasmania (81) Tatry (38) Tatry Bielskie (1) Tatry Niżne (12) Tatry Zachodnie (25) Toruń (1) Toszek (4) Trójka (1) Turcja (2) Tychy (1) Uganda (32) Ukraina (7) USA (29) Ustroń (1) Warszawa (8) Wenecja Opolska (3) Wiedeń (1) Wielka Fatra (21) Wielkopolska (1) Wigry (2) Włochy (13) Włocławek (2) Wrocław (5) WTR (4) wwe (4) WWE Smackdown World Tour 2011 (4) Zabrze (3) Ząbkowice Śląskie (1) Zborowskie (2) Złote Hory (1) Złoty Stok (1) zmiana (4) Żelazny Szlak Rowerowy (1) Żywiec (2)

Archiwum bloga