po raz pierwszy zatoczyliśmy koło, i to zimą. Nie było łatwo, zaczęło się ok. 9.15 jak ruszyliśmy żółtym szlakiem, najpierw lód, ciężko się idzie, ślizga, traci się siły. Trekking zboczem jest dobry na krótką metę. Ale przeszliśmy, później już w słońcu i po twardym ale cienkim śniegu, dookoła wszystko topnieje, ale w końcu mogłem zasłuchać się w szumie drzew, którego tu w mieście notorycznie mi brakuje, no i ta cisza i my sami.Trasa na Wielką Zimną Raczę jest łatwa i przyjemna, zaś samo schronisko - ohydne i zimne. Druga zima z rzędu - w środku jest po prostu mróz! Nie rozumiem skąd to schronisko ma 3. miejsce w rankingu schronisk. Żarty jakieś. Jak weszliśmy było pusto. Poszedłem po wrzątek, pijemy własną herbatę. Pan się ironicznie zaśmiał pod nosem, ale dostałem to, o co prosiłem. Siedzieliśmy w przedsionku, bo tam cieplej. Pogoda sprzyja. Po 15 minutach przerwy ruszamy, przed nami najtrudniejszy odcinek dzisiaj - na Przegibek czerwonym szlakiem, znaki pisze 3h15, ale ja dokładam jakieś 30% z racji śniegu. Szedłem tam już niebieskim kilka lat temu latem i to była trudna przeprawa, góra i dół, szlak niepolski. Teraz wg mapy czerwony powinien iść trawersem, tak też było. Śniegu dużo, ale ubity. mijamy ładne gęste i zdrowe drzewa, już dawno nie widziałem tak czystego i niepowycinanego odcinka Beskidu Żywieckiego, tutaj kornik drukarz chyba nie dotarł. Polecam ten kawałek. Po drodze mijamy 2 ładne hale - Śrubita i Jaworzyna. Szczególnie z tej ostatniej ładnie widać Praszywkę i Przegibek, cisza i spokój, mam to czego szukałem. Na całym tym odcinku mijamy może 5 może 7 turystów, niewiele. Zima powoduje, że jest jeszcze piękniej. Po 2 godzinach marszu czuję mokro w butach, swoje już przeszły i upominają się o wymianę. Ostre słońce i śnieg przypominają mi, że nadal nie mam okularów przeciwsłonecznych. Przy tylu wypadach w góry są to zakupy obowiązkowe. Za szczytem Kikula w okolicach przejścia granicznego Przegibek - Vychylovka odsłania się widok na Fatrę ze skalistym Rozsutcem. ładny widok. Docieramy na Przegibek zmęczeni, zachwyceni górami, przeszliśmy ten kawałek w 3h45min z przerwami na posiłek, picie i zdjęcia. Nieźle. Przegibek trzyma poziom, miło i ciepło. Rzadko jemy obiad na schroniskach, ale tym razem jesteśmy głodni. Wracamy do auta, nie mamy już czasu żeby zajść na Bendoszkę, mijający ludzie ostrzegają nas o lodzie. Miło, choć i tak wiedziałem o tym. Jakoś dziwnie patrzymy teraz na otaczającą nas przyrodę, wszystko przez serial "Man Women Wild", zupełnie inna perspektywa iść po lesie i patrzeć na drzewa jako na coś co można ugryźć, przerzuć i przeżyć. Ciekawe. Lód jest wielki, do tego stopnie, ze zbaczamy ze szlaku i schodzimy do widocznej drogi, ona musi prowadzić do większej drogi :) Zresztą nie sposób się zgubić schodząc z Przegibka. Po ponad 8h nieobecności wracamy do auta, nogi bolą, czuć zmęczenie, to dobrze, po to chodzimy po górach. To był najdłuższy i najciekawszy zimowy wypad do tej pory.
wracam do mojego TOP 20, wypada z niego Ślęża, zaś na prowadzeniu niezmiennie Tatry, coś mi się zdaje, że w tym roku to się wszystko zmieni.
Top 20:
1 1 Trzy Studniczki - Krywań - Strbskie Pleso
2 2 Rysy (niezdobyte) z Morskiego Oka
3 3 Rycerka - Praszywka - Bendoszka - Przegibek
4 - Kolonia - Wielka Racza (XII. 2010)
5 4 Wołosate - Halicz - Rozsypaniec - Wołosate
6 5 Ornak
7 6 Babia Góra Percią Akademików (2010)
8 - Pilsko zimą (2011)
9 8 Ustrzyki Górne - Połonina Caryńska - Wielka Rawka - Ustrzyki Górne
10 - Kolonia - Wielka Racza - Przegibek - Kolonia (zima 2011)
11 10 Janczykowe Rycerki - Młada Hora - Hala Rycerzowa - Przegibek - Janczykowe Rycerki
12 11 Krowiarki - Hala Śmietanowa - Polica - Przełęcz Kucałowa - Sucha Góra
13 12 Wetlina - Rawki - Czoło - Rabia Skała - Jawornik - Wetlina
14 13 Mszana - Strzebel - Glisne - Luboń - Zaryte
15 14 Sopotnia Wielka - Miziowa - Rysianka - Sopotnia
16 15 Soblówka - Wielka Rycerzowa czarnym zimą
17 16 Krásná - Lysá hora - Krásná
18 17 Zasań - Polana Sucha - Lubomir - Kudłacze - Zasań
19 18 Kolonia - Przegibek zimą
20 19 Słowacja - Łomnica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz