Praga V już w ten weekend

wszystko dopięte na ostatni guzik, urlop zaakceptowany, bilety kupione, hotel zarezerwowany. Zabieram żonę i jedziemy do Pragi, tak znowu ta Praga, ale polubiłem to miejsce i chce je pokazać ukochanej. Jedziemy pociągiem o 9 rano z przesiadką gdzieś w czeskiej wsi, mamy 3 minuty żeby wskoczyć do pociągu do Pragi, jest wycieczka są przygody. Hotel ten sam co zwykle, mają genialne śniadanie i czuję się tam wyśmienicie, a to przecież najważniejsze. Plan jest taki, by w piątek zaliczyć Hradczany i Most Karola, w sobotę resztę z wieżą Eifla i starym miastem, w niedzielę powrót. Pogoda też zamówiona. Będzie ciekawie, a jutro wrzucę drugą część zdjęć z Rycerzowej.