pierwsze swoje kroki w góry już jako mąż i żona skierowaliśmy w wyjątkowe dla nas miejsce - na Babią Górę. Pobudka o 5.00, a ok. 9 byliśmy na parkingu na Przełęczy Krowiarki. Bilet wstępu - 5 PLN. Pogoda idealna, błękitne niebo. Idziemy niebieskim na schronisko, nigdy tędy nie szedłem, słyszałem jedynie o stawie na szlaku. Trasa wspaniała, idealna na rekreacyjny dłuższy spacer - 6km w jedną stronę. Październikowy poranek w dniu roboczym, każdy może sobie wyobrazić jak jest - pusto, cicho, ponieważ trasa jest na północnym zboczu góry, dużo mchu, chłodno, słońce przebija się gdzieniegdzie przez kolorowe liście. Po jakichś 15 minutach spaceru dochodzimy do Mokrego Stawku, czysta woda, wokoło kolorowe drzewa. Ładnie tu. Później skrzyżowanie - zielony szlak na Sokolicę. Trasa wyjątkowa i bardzo łatwa, idealna na spacer i wyciszenie się. Nie forsujemy tempa, idziemy z rodzicami. Dochodzimy do schroniska na Markowych Szczawinach. Rok temu jak byłem tu z tatą, kończyła się budowa, teraz już po roku funkcjonowania wychodzą niedoróbki. Urzędujące tu osoby starają się przedefiniować coś, co nazywa się klimatem górskiego schroniska, to co tu zastaniemy jest unikalne w skali kraju - recepcja przy wejściu z kwiatami oraz wrzeszczący
RMF Maxx, fajnie, ale nie tego szukam w górach, polecam dla odmiany klimat schronisk na Hali Krupowej, Rycerzowej czy chociażby Przegibka. Klasycznie, wrzątek do kubeczka, herbata i patrzymy w niebo. Jest gorąco. Siedzimy i cieszymy się pogodą. Około godziny 12.30 podejmujemy decyzję, że atakujemy szczyt Akademicką Percią, tak jak planowaliśmy. Znaki pokazują 1h15, jednak wejście zajmuje nam 2h. Początek jest łatwy, mimo kamienistych schodów. Łańcuchy też nie są groźne, najtrudniejszy kawałek na szlaku to drabinki, po których but się ślizga. Kamienie są oblodzone, niektóre mokre. Szron. Północna strona. Za plecami cudowny widok, chyba najpiękniejszy w Beskidzie Żywieckim. Robimy co chwilę przerwę by popstrykać zdjęcia. Warto. Po wejściu na słowacki Krywań, taki szlak jak ten nie jest dla nas żadnym problemem. Wchodzimy z uśmiechem na ustach i radością otaczających nas widoków. Jest to najlepszy pobyt na szczycie w naszej karierze, pogoda i otaczająca nas jesień z wszystkimi jej konsekwencjami tworzy niezapomniany klimat. 15 minut na szczycie i schodzimy czerwonym szlakiem na Krowiarki. Po drodze wystraszyliśmy chyba jastrzębia, który tuż obok nas wzbił się w niebo. Idziemy przez kosodrzewinowy busz. Dochodzimy do Sokolicy, obok której znajduje się wspaniały punkt widokowy. Jest cudnie. Na parkingu czekają na nas rodzice, którzy spacerkiem wrócili niebieskim szlakiem. Cudna wyprawa. Kolejne 11 km w tym roku w nogach.
Mój "top" się rozrasta, na prowadzeniu niezmiennie fantastyczna wyprawa na Krywań, najnowsza wyprawa na Babią pobiła moim zdaniem nasz bieszczadzki klasyk i zasłużenie wskakuje na 5-te miejsce.
Top 17:
1 1 Trzy Studniczki - Krywań - Strbskie Pleso
2 2 Wołosate - Halicz - Rozsypaniec - Wołosate
3 3 Rysy (niezdobyte) z Morskiego Oka
4 4 Ornak
5 - Babia Góra Percią Akademików (2010)
6 5 Ustrzyki Górne - Połonina Caryńska - Wielka Rawka - Ustrzyki Górne
7 6 Janczykowe Rycerki - Młada Hora - Hala Rycerzowa - Przegibek - Janczykowe Rycerki
8 7 Krowiarki - Hala Śmietanowa - Polica - Przełęcz Kucałowa - Sucha Góra
9 8 Wetlina - Rawki - Czoło - Rabia Skała - Jawornik - Wetlina
10 9 Mszana - Strzebel - Glisne - Luboń - Zaryte
11 10 Sopotnia Wielka - Miziowa - Rysianka - Sopotnia
12 11 Soblówka - Wielka Rycerzowa czarnym zimą
13 12 Krásná - Lysá hora - Krásná
14 13 Zasań - Polana Sucha - Lubomir - Kudłacze - Zasań
15 14 Kolonia - Przegibek zimą
16 15 Słowacja - Łomnica
17 16 Przełęcz Tąpadła - Ślęża - Sobótka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz