Byłem na meczu w Spodku, pierwszy raz na meczu koszykówki. Fajnie, grali nasi z Bułgarią, wygrali nasi ledwo ledwo, nasz Magic nic specjalnego nie pokazał, atmosfera dobra, choć za głośno jak na moje uszy. W mojej zielonej koszulce Bostonu wyglądałem dziwnie, ale co tam, ważne, że miło spędziłem 2,5h. Moja Pani bawiła się wyśmienicie, więc wieczór uważam za udany.
rozgrzewka
telebim
chili liderki
nasi i komentatorzy
boisko
fala
nasi i magik
narada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz